Od 4 czerwca na dziedzińcu Ratusza Staromiejskiego w Toruniu będzie można oglądać wystawę pt. 25-lecie przemian demokratycznych w Polsce.
Ćwierć wieku temu w wyniku obrad tzw. Okrągłego Stołu doszło do porozumienia między władzami Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i przedstawicielami opozycji, które doprowadziło do pierwszych w Polsce od ponad 50 lat częściowo wolnych wyborów 4 czerwca 1989 r. Ta data w historii Polski uznawana jest za początek transformacji ustrojowej w kierunku budowy demokratycznego i suwerennego państwa. Droga do tego celu była jednak długa i naznaczona wieloma ofiarami.
Powstała po 123 latach zaborów w 1918 r. II Rzeczpospolita utraciła wolność już w 1939 r. w wyniku agresji Niemiec i ZSRR. Polacy się jednak nie poddali i po zakończeniu działań wojennych prowadzili nadal walkę w kraju i na obczyźnie o odzyskanie niepodległości. Klęska Niemiec nie oznaczała jednakże przywrócenia niezawisłego państwa polskiego. Zwycięska Armia Czerwona przyniosła mu uzależnienie od Związku Radzieckiego i komunistyczny system rządów. Dla wielu Polaków oznaczało to dalszą walkę o rzeczywistą niepodległość. Pierwszymi byli żołnierze podziemia, którzy nie złożyli broni i nie złamali przysięgi na wierność Rzeczypospolitej. Nowe władze uważali za przedstawicieli nowego okupanta i kontynuowali walkę zbrojną jeszcze przez kilka lat po wojnie, dopóki nie zostali, najczęściej okrutnie, spacyfikowani.
Zmagania polityczne o demokratyzację kraju podjął po powrocie z Londynu były premier rządu emigracyjnego Stanisław Mikołajczyk. Stanął na czele opozycyjnego Polskiego Stronnictwa Ludowego i wszedł jako wicepremier oraz minister rolnictwa do Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej. Mimo ogromnego poparcia społecznego poniósł klęskę w wyborach, jak się później okazało sfałszowanych, do Sejmu Ustawodawczego w 1947 r. i zagrożony aresztowaniem, opuścił kraj. PSL zostało rozbite w wyniku nierzadko krwawych represji. W tym czasie zaczęło już dochodzić do protestów robotniczych przeciwko nieludzkim warunkom pracy i głodowym wynagrodzeniom. W 1946 r. m.in. zbuntowali się dokerzy gdańscy, a w l. 1951–1952 doszło do głośnych strajków w kopalniach będzińskich. Mimo brutalnych pacyfikacji i represji (m.in. wyroków wieloletniego więzienia lub obozu pracy) w latach 50. miało miejsce ok. 80 protestów rocznie.
Pierwszym w PRL strajkiem generalnym, który przerodził się w demonstracje uliczne skierowane przeciwko władzy, był Poznański Czerwiec 1956 r. Powstanie zostało krwawo stłumione przez milicję i wojsko, na ulice miasta wprowadzono nawet czołgi; wielu demonstrantów poległo, a ok. 250 aresztowano.
Przyniosło jednak zmiany na najwyższych szczeblach władz i demokratyzację państwa. Nastąpiła, co prawda krótkotrwała, tzw. gomułkowska odwilż, po której władze stopniowo wycofywały się z liberalnych rozwiązań, zaostrzając kontrolę społeczeństwa. W marcu 1968 r. na Uniwersytecie Warszawskim m.in. w związku z tym doszło do wiecu studentów w obronie swobód obywatelskich, wolności słowa i kolegów wyrzuconych z uczelni za działalność opozycyjną. Demonstracja została brutalnie stłumiona, co spowodowało rozszerzenie się protestów na inne uczelnie w stolicy i wielu miastach w całej Polsce, również w Toruniu.
(…) W 1979 r. Jan Paweł II przypomniał znaczenie solidarności międzyludzkiej i pomógł się Polakom policzyć. Rok później strajki lipcowe i sierpniowe zaowocowały powstaniem Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność. Karnawał wolności trwał niedługo. 13 grudnia 1981 r. komunistyczne władze wprowadziły stan wojenny na terenie całego państwa. Setki osób zostało internowanych, znowu padli zabici, byli ranni, a wielu poddano okrutnym nieraz represjom. Na zmiany trzeba było czekać jeszcze kilka lat.
Bogusław Uziembło
Kurator: Bogusław Uziembło
25-lecie przemian demokratycznych w Polsce
Wernisaż: 4 czerwca 2014 roku, godz. 18.00
Wystawa potrwa do 31 sierpnia 2014 roku
Dziedziniec Ratusza Staromiejskiego w Toruniu