Po 15 latach heroicznej walki o humanizację przestrzeni miejskiej, toruński bilbord Galerii Rusz przestaje istnieć. Galeria Rusz od sierpnia 1999 na unikatowym i jedynym w swoim rodzaju bilbordzie pokazywała sztukę, która namawiała do myślenia.
W tym tygodniu miejsce to będzie już tylko historią. Galeria Rusz na Szosie Chełmińskiej 37 w Toruniu nie doczekała 15-lecia swojego istnienia – obchody były zaplanowane na sierpień tego roku. Czy humanistyczna wizja rzeczywistości, ukierunkowanej na człowieka musi kolejny raz ustąpić przed twardą i nastawioną wyłącznie na zysk ekonomią? Czy sztuka, piękno, prawda, refleksja i miłość muszą zawsze ustępować pola twardej i bezwzględnej, polskiej rzeczywistości? Czy w katolickim kraju, w którym czcimy św. Jana Pawła II, na poważnie bierze się jego słowa? To przecież JP II powiedział: Świat bez sztuki naraża się na to, że będzie światem zamkniętym na miłość. Czy chcemy, by tak właśnie wyglądała nasza rzeczywistość – twarda, bezwzględna i nastawiona tylko na maksymalizację zysku?
Bilbord Galerii Rusz był ewenementem na skalę światową. Kiedy 15 lat temu rozpoczynali swoją działalność, sztuka w przestrzeniach miejskich praktycznie nie istniała. Galeria Rusz była jednym z prekursorów wychodzenia sztuki na ulice i zbliżenia jej do publiczności. Obecnie, paradoksalnie, w czasie rozkwitu tego zjawiska, bilbord GR, który odegrał niebagatelną rolę w popularyzacji sztuki w przestrzeniach miejskich zostaje zlikwidowany. Miejsce tego bilbordu powinno być w muzeum, gdyż jest to fragment polskiej i toruńskiej historii, który powinien zostać upamiętniony, a niestety ma spotkać go tragiczny los. Bilbord, który do 1999 roku był bilbordem reklamowym, został zamieniony w galerię sztuki. Po 15 latach wróci do swojej pierwotnej funkcji – znów będzie pokazywał komercyjne reklamy. Można zadać sobie pytanie – ile w naszym kraju mamy bilbordów reklamowych i czy potrzebujemy jeszcze jednego? IIe mamy galerii bilbodowych i czy mamy ich za dużo?
Deweloper, który kupił teren, na którym znajduje się bilbord GR postanowił wykorzystać go do reklamowania inwestycji, która ma tam powstać. Jest to okrutna metafora, ukazująca to, co dzieje się z kulturą w Polsce. Sztuka przegrywa w starciu z twardą, ekonomiczną rzeczywistością. Ale wcale nie musi tak być – są inne modele postępowania z kulturą np. w krajach skandynawskich. W Polsce rozwój nastawiony jest na niszczenie tego, co nie daje się w łatwy sposób przerobić na szybki zysk. Równocześnie, jak pokazują badania m.in. prof. Czapińskiego mamy w Polsce bardzo niski poziom kapitału społecznego, którego przez ostatnie 25 lat nie udało się nam zbudować. A kapitał społeczny związany jest miękką stroną rzeczywistości – zaufaniem, relacjami międzyludzkimi, współpracą. Według wielu badaczy ten brak miękkiego komponentu polskiej rzeczywistości, wkrótce się na nas zemści, gdyż spowoduje zatrzymanie naszego rozwoju gospodarczego. Te ostatnie 25 lat nie wystarczyło, byśmy jako społeczeństwo dojrzeli i zmądrzeli, dlatego takie zjawiska jak Galeria Rusz, które budują kapitał społeczny, są niszczone. Decydenci różnego autoramentu nie doceniają tego, co mamy cennego i to się niestety na nas wszystkich zemści.
Na koniec warto zacytować naszego wielkiego rodaka, a równocześnie naszego łącznika ze światem – Josepha Conrada: Sztuka to wielkie ucho i wielkie oko świata: słyszy i widzi – i ma zawstydzić, drażnić, budzić sumienie. Czy jesteśmy gotowi zatkać to ucho i zamknąć to oko? Czy wolimy być głusi i ślepi?
Galeria Rusz – likwidacja
10 czerwca 2014 roku