10 kwietnia wchodzi do kin film, którego reżyserem jest Nils Travernier. Ze wszystkich sił to wzruszająca historia walki o wspólne marzenia i jedność rodziny. Z każdą minutą akcja filmu oddala się od dramatycznego punktu wyjścia. Niesie ze sobą mocną dawkę sportowych emocji, optymizm i radość życia.
W tej opowieści kładzie się nacisk na wagę więzi rodzinnych, co w tym kontekście, ma ogromne znaczenie. Jednak, przede wszystkim, to feel-good movie! Choć punkt wyjścia jest dramatyczny, opowieść jest piękna, wzruszająca i zabawna. Wychodzimy z kina gotowi, by kochać innych! – mówi Alexandra Lamy, francuska aktorka grająca w filmie rolę matki.
Julien, jak wszystkie nastolatki, marzy o przygodach i mocnych wrażeniach, które dla osoby niepełnosprawnej są trudne do realizacji. By osiągnąć swój cel, osiemnastolatek namawia swego ojca do wspólnego startu w triatlonie Ironman w Nicei. Jedna z najtrudniejszych konkurencji sportowych na nowo zbliża, rozpadającą się pod ciężarem kalectwa syna, rodzinę. Wspierani przez najbliższych oraz grono przyjaciół ojciec i syn podejmują niewiarygodnie trudne wyzwanie.
Zapragnąłem opowiedzieć taką historię, której bohaterowie nie są ani nadzwyczajni, ani banalni – mówi reżyser filmu Nils Tavernier. – To mógłby być ktokolwiek spośród nas. Chciałem nakręcić film, którego bohater jest wprawdzie upośledzony, ale szybko o tym zapominamy. Widzimy różnicę, patrząc na niego, ale kiedy go akceptujemy, dostajemy w zamian energię i zapominamy o kalectwie. To wspaniałe – dodaje.
Ze wszystkich sił
Dystrybutor: Next Film
Obsada: Jacques Gamblin, Alexandra Lamy, Fabien Héraud, Sophie de Fürst, Pablo Pauly, Xavier Mathieu
W kinach od 10 kwietnia 2015 roku
3 komentarzy
Wreszcie jakaś pozytywna filmowa propozycja, w sam raz na seans z rodziną :) czekałam na coś takiego, zapowiada się sporo wzruszeń, widać po trailerze.
Tacy ludzie jak główny bohater zazwyczaj promienieją niesamowitą anergią i wewnętrzną siłą, dają nam “zdrowym” potężnego kopa swoim własnym hartem ducha. I pobudzają do działania. Tak, taka historia mogłaby spotkać każdego z nas.Obejrzę na pewno.
Moja znajoma z Francji juz w zeszłym roku mi o nim opowiadała. cudownie, ze wejdzie do polskich kin.