Organizatorzy ogłosili, że na Open’er Festival wystąpią dwie oczekiwane gwiazdy: Sigur Rós i Beirut.
Blisko 10 lat temu po raz pierwszy odbiorcy usłyszeli Beiruta. Był to odświeżający powiew bałkańskiego folku, przefiltrowany przez muzyczną wrażliwość amerykańskiego nastolatka dorastającego w Albuquerque w Nowym Meksyku. Sam początek tej historii wydawał się nieprawdopodobny – 17-latek wraca z Europy zafascynowany muzyką bałkańskich orkiestr i postanawia nagrać płytę – sam, w swojej sypialni. Sukces Gulag Orkestar przerósł najśmielsze oczekiwania, chyba nie tylko samego artysty, ale całej branży. Album został fantastycznie odebrany przez krytykę i publiczność szturmującą sklepy muzyczne. Podsumowania 2006 roku były zdominowane przez debiut Beirut, a festiwale biły się o koncerty – tym razem już rzeczywistej orkiestry dowodzonej przez Condona.
Dwa lata później bałkańskie tropy przecięły się z tradycją francuskiej piosenki na albumie The Flying Club Cup. Kolejne pozycje w dyskografii zespołu Beirut potwierdzały szerokie horyzonty muzyczne lidera, który na kolejnym wydawnictwie odważnie zmierzył się z elektroniką. W 2011 ukazała się płyta The Rip Tide, najpierw komponowana w samotności przez 6 miesięcy, a później nagrana z całym zespołem, co dla Condona było pierwszym takim doświadczeniem w muzycznej karierze. Na nowy album Beirut fani czekali aż 4 lata. We wrześniu ukazała się płyta No No No, będąca jak wszystkie poprzednie, wynikiem prywatnych doświadczeń muzyka, najpierw rozwodu i załamania psychicznego, a potem startu zupełnie nowej relacji. Dziś wydaje się, że Zach Condon jest silny i pewny siebie jak nigdy, co rzeczywiście słychać w muzyce na No No No. Radosnej, przebojowej, ale nie tracącej ducha przeszłości.
Sigur Rós po blisko trzech latach wracają do czynnego koncertowania i zapowiadają być może jeden z najbardziej spektakularnych występów, jaki czeka słuchaczy w przyszłorocznym sezonie festiwalowym. Islandczycy, od pewnego czasu nagrywający jako trio (tym samym powracający do swojej oryginalnej konfiguracji), wymieniani są wśród najważniejszych rockowych i alternatywnych zespołów ostatnich dwóch dekad. Stawiani w jednym rzędzie obok Radiohead sprzedali na całym świecie kilka milionów płyt, mimo niezaprzeczalnie trudnego charakteru ich kompozycji, ocierających się często o eksperyment, a przede wszystkim muzykę współczesną. Piękno ukryte w utworach Sigur Rós, melancholia i tajemnicze melodie stoją za sukcesem każdego z siedmiu albumów tria, począwszy od ágætis byrjun, przez ( ) i Takk… do najnowszego, Kveikur. Dobrze jest przetrwać najbliższe miesiące z perspektywą ich koncertu na Open’erze.
Open’er Festival
Od 29 czerwca do 2 lipca 2016 roku
Gdynia