17 marca w warszawskiej Hydrozagadce i 18 marca we wrocławskim Firleju odbędą się koncerty zespołu Maybeshewill, który podsumowuje swój 10-letni okres działalności i żegna się z fanami.
Kiedy zaczynaliśmy ten zespół ponad dziesięć lat temu był to tylko projekt z sypialni, a tak naprawdę nigdy nie wyobrażaliśmy sobie gry na żywo. Każda kolejna, mała rzecz, jaką osiągaliśmy od tamtego czasu była zarówno zaskoczeniem, jak i niesamowitym bonusem. Pięciu z nas spędziło ostatnie kilka lat na wycieczce po świecie, odwiedzając wiele niesamowitych miejsc i poznając jednych z najlepszych ludzi, jakich moglibyśmy sobie wyobrazić do spotkania, zarówno na scenie, jak i poza nią. Szansa na to, żeby robić to, co robiliśmy przez większość naszego dorosłego życia, była jak życie w jakimś szalonym śnie, ale ostatecznie trzeba wrócić do rzeczywistości. Wydaje mi się, że właśnie teraz to robimy – komentują Brytyjczycy.
Maybeshewill to brytyjska, post-rockowa grupa muzyczna z Leicester, założona w 2005 roku. Ich muzykę charakteryzuje połączenie elementów elektroniki i instrumentów muzycznych.
Jeden z muzyków grupy, Robin Southby, nazywa styl grupy rockiem instrumentalnym z elektroniką, wymieniając jako inspirację muzykę popową The Black Eyed Peas i The Pussycat Dolls. Drowned in Sound porównuje ich do grupy Mogwai. Zestawiano ich także z Sigur Rós oraz sugerowano, że na ich wcześniejszą muzykę wpływ miało 65daysofstatic. Ich utwory często zawierają fragmenty dźwięku z filmów lub dialogów. Kompozycja Not for Want of Trying zawiera fragment z Sieci, a Sing the Word Hope in Four Part Harmony – słowa prezentera Edwarda R. Murrowa i fragmenty Młodego Winstona. Na swoim koncie mają 4 albumy studyjne. Ostatnim diamentem w ich dorobku jest Fair Youth wydane przez wytwórnię Superball Music. Album ten został jednogłośnie okrzyknięty cudownym zestawieniem 11 utworów, które nas zabierają w niezwykłą podróż po magicznej syntezie elektroniki i instrumentalnych, post-rockowych brzmień. To obowiązkowa pozycja, nawet dla najbardziej wymagających słuchaczy takich gatunków muzycznych. Od początku istnienia wyznawali ideę DIY i sami zarządzali, nagrywali oraz produkowali muzykę. Współpracowali jedynie z niewielką grupą zaufanych przyjaciół. Teraz wyruszają w ostatnią podróż muzyczną, aby pożegnać się ze wszystkimi fanami, którzy pokochali ich i ich twórczość przez 10 lat istnienia zespołu.
Maybeshewill
17 marca – Klub Hydrozagadka w Warszawie
18 marca – Klub Firlej we Wrocławiu