29 stycznia w Galerii Arsenał w Białymstoku odbędzie się wernisaż wystawy Po co to komu. Zofia Gramz, której prace znajdą się na wystawie, tworzy filmy animowane i prace wideo, ale przede wszystkim zajmuje się rysunkiem.
„Rysunki powstają podobnie jak improwizowane monologi. Rysunek stwarza praktycznie zerowy opór techniczny – jest po prostu myśleniem w procesie” – wyjaśnia artystka. Jej charakterystyczne czarno-białe realizacje tuszem na papierze są pełne czarnego humoru, ironii, ale przede wszystkim wrażliwości na absurdy codziennego życia.
Gramz realizuje topos „świata na opak”. Jej rysunki przesiąknięte są logiką karnawału. Michaił Bachtin nakreślił granicę między zwykłym śmiechem satyrycznym a śmiechem karnawałowym. Satyryk operuje śmiechem negującym, sam zaś sytuuje się poza zjawiskami, które obśmiewa. Karnawalizacja realizuje się poprzez równouprawnienie różnych języków społecznych, swobodną fikcję, wymieszanie pierwiastków poważnych i komicznych, człowieczeństwa i zwierzęcości, obecność zarówno stylu wulgarnego, jak i wzniosłego, elementy skandalizujące i obrazoburcze, parodię i pewną dozę nieodzownego smutku. Zakłada brak dystansu pomiędzy narratorem a światem przedstawionym – pisze Monika Weychert Waluszko.
Ekspresyjne prace Gramz stanowią komentarz otaczającej rzeczywistości, reakcję na zalewający nas przekaz medialny dotyczący każdej sfery ludzkiego życia. Natłok naładowanych emocjonalnie informacji sprawia, że odbiorca staje się wobec nich bezsilny i bierny. Jak optycznie wydłużyć nogi i ukryć niedostatki, Jajka od wolnej kurki, Sprawdzanie facebooka – to niektóre z prac, które znajdą się na wystawie w Galerii Arsenał w Białymstoku. Pokaz prac artystki obejmie około 200 rysunków powstałych w minionym roku oraz filmy animowane.
To jest pamiętnik, ale bardzo ciekawie problematyzowany przez samą autorkę. Artystka próbuje skontrolować, w którym momencie jej myśli wprost spływają na kartkę niczym w trakcie seansu pisania automatycznego. A w którym poddana zostaje presji otoczenia medialnego tak silnej, że jest skazana na przepisywanie otaczającego ją świata (…). A tematów podejmuje artystka sporo i w sposób dojmujący. Niektóre powracają jak refren czy kolejne części fugi. Możliwe, że stają się obsesją, wynikają z poczucia bezsilności, osamotnienia. A może tylko są przedmiotem drobiazgowych studiów? Przyglądając się tym pracom, warto też sprawdzić, czy w postawionym przed nami lustrze odbijamy się jako zagubieni ludzie, hybrydy czy potwory. Czy to, co wydaje się nam istotą życia, jest w pewnej skali tylko igraszką idioty? I Po co to komu? – dodaje Monika Weychert Waluszko.
Zofia Gramz, Po co to komu
Od 29 stycznia do 3 marca 2016 roku
Wernisaż: 29 stycznia 2016 roku, godzina 18.00
Galeria Arsenał
Białystok