Dziewięć spektakli, dyskusje, spotkania z twórcami, koncert, projekcja i multimedialna wystawa. 2 kwietnia rusza XXII Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych, który przez trzy tygodnie zachęcać będzie do zastanowienia się nad tym, co ogranicza współczesnego artystę.
W ubiegłym roku starałam się zachęcić widzów do dyskusji na temat tego, co dziś znaczy być artystą. Kim tak naprawdę jest artysta w dzisiejszych czasach? Jak oddziałuje na niego otaczający go świat i jaki jest jego stosunek do tego świata? Celowo we wstępniaku nie stawiałam tez, nie proponowałam haseł ani nie dookreślałam sposobu interpretacji prezentowanych spektakli. Przeciwnie, dość przewrotnie zamiast dawać „klucz” lub wskazówki, postawiłam widzom szereg pytań, zachęcając ich do wspólnego z nami poszukania odpowiedzi. Czy to poprzez obejrzane spektakle, czy poprzez sylwetki tworzących je artystów. Wśród pytań, które znalazły się w moim ubiegłorocznym słowie wstępnym, pojawiły się m.in.: czy współczesny artysta walczy? Jeśli tak – to o co? Czy współczesny artysta potrzebuje przeciwności, które musi przezwyciężać? I czy współczesny artysta potrafi tworzyć w warunkach nieograniczonej wolności? W tym roku chciałabym przyjrzeć się im bliżej. Dlatego tematem tegorocznej edycji uczyniłam artystę i jego ograniczenia – mówi Ewa Pilawska, dyrektor artystyczny Festiwalu.
W programie XXII Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych znalazło się dziewięć przedstawień, które powstały w minionym sezonie. Jednym z głównych bohaterów Festiwalu będzie w tym roku jeden z najwybitniejszych twórców współczesnego teatru – Krzysztof Warlikowski. Dwudziesty drugi Festiwal zostanie zainaugurowany wernisażem multimedialnej wystawy poświęconej teatrowi Krzysztofa Warlikowskiego, stworzonej specjalnie na zamówienie Festiwalu, której kuratorem jest Przemysław Klonowski. Wystawa zatytułowana Warlikowski. Przestrzenie humanizmu prezentowana będzie w pofabrycznej przestrzeni Monopolis w budynkach dawnego Polmosu w Łodzi. Po wernisażu widzowie obejrzą pierwszy festiwalowy spektakl – Francuzów w reżyserii Warlikowskiego z Nowego Teatru w Warszawie. Spektakl zaprezentowany zostanie w Hali Maszyn EC1.
Drugiego dnia Festiwalu widzowie wezmą udział w poświęconym Warlikowskiemu panelu dyskusyjnym zatytułowanym Teatr, który szuka imienia, w którym udział wezmą m.in. Christian Longchamp i Georges Banu. W ramach Festiwalu zaprezentowana zostanie również opera Alceste z Teatro Real w Madrycie w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego, projekcja Kruma – jednego z najgłośniejszych jego spektakli, koncert muzyki Pawła Mykietyna (tworzącego muzykę do większość spektakli reżysera) oraz powstały w – kierowanym przez Warlikowskiego – Nowym Teatrze spektakl Apokalipsa w reżyserii Michała Borczucha.
Poza nimi widzowie tegorocznej edycji obejrzą także m.in. Lillę Wenedę w reżyserii Michała Zadary zrealizowaną w koprodukcji przez warszawskie teatry CENTRALA i Powszechny, Wroga ludu w reżyserii Jana Klaty z Narodowego Starego Teatru w Krakowie i Cara Samozwańca w reżyserii Jacka Głomba z Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. Ten ostatni zaprezentowany zostanie w hali filmowej studia Opus Film.
Ciekawym wydarzeniem będzie z pewnością także Kordian w reżyserii Jana Englerta w Teatrze Narodowym w Warszawie. Spektakl, w którym udział bierze niemal cały zespół aktorski narodowej sceny i który wykorzystuje całą maszynerię warszawskiego teatru, powstał z okazji 250-lecia teatru polskiego.
W tym roku powstaną również dwie produkcje przygotowane specjalnie na Festiwal przez Teatr Powszechny w Łodzi. Pierwsza to inscenizacja szekspirowskiej Miarki za miarkę w scenicznej interpretacji Pawła Szkotaka. Druga to napisane specjalnie dla Teatru Powszechnego w Łodzi Tango Łódź. Inspiracją dla spektaklu, który zamykać będzie tegoroczną edycję, była powieść Andrzeja Struga Dzieje jednego pocisku oraz dramaturgia Witolda Wandurskiego. Punkt wyjścia dla napisanego przez Radosława Paczochę scenariusza stanowiła łódzka rewolucja 1905 roku, z wielu powodów wyjątkowa, a trochę zapomniana, o której niektórzy historycy piszą, że była czwartym powstaniem Polaków przeciw zaborcy rosyjskiemu. Spektakl opowiadający o Łodzi – jej historii i mieszkańcach – wyreżyseruje Adam Orzechowski. Podobne inspiracje będzie miała również BARYKADA – instalacja site-specific, którą w przestrzeni galerii handlowej Manufaktura przygotują dyplomanci z Pracowni Scenografii i Kostiumu dr Ewy Bloom-Kwiatkowskiej z łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych.
Jak co roku po każdym spektaklu będą się odbywać spotkania publiczności z twórcami. Organizatorzy Festiwalu zaproszą również do udziału w dyskusjach Ciało artysty z udziałem m.in. aktorki Doroty Kolak, którą poprowadzi tłumacz i teatrolog Małgorzata Leyko, oraz Artysta i jego ograniczenia, której moderatorem będzie Jacek Żakowski. Od trzynastu lat graficznym dopełnieniem Festiwalu są artystyczne plakaty, stanowiące interpretacje tematu „przyjemny i nieprzyjemny” dokonane przez wybitnych artystów.
Dzięki współpracy z Łódzką Koleją Aglomeracyjną uczestnicy Festiwalu będą mogli bezpłatnie dotrzeć do Warszawy oraz wrócić do Łodzi specjalnym festiwalowym pociągiem.
XXII Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych
Od 2 do 24 kwietnia 2016 roku
Teatr Powszechny w Łodzi