Do 24 marca w Domu Norymberskim w Krakowie można oglądać wystawę zbiorową HERstoria sztuki, w której biorą udział wyłącznie artystki. Starają się wspólnie odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób wyglądałaby historia sztuki, gdyby kobiety miały w niej taki sam udział jak mężczyźni.
W 1972 roku Adele Aldridge zaproponowała dekonstrukcję słowa history, wyodrębniając przedrostek his i tłumacząc go jako zaimek jego, a cały wyraz jako jego opowieść. Aldridge zaproponowała też nowy przedrostek my, w wyniku czego stworzyła neologizm mystory, co dalej doprowadziło ją do zaproponowania nowego określenia na opis dziejów: herstory, czyli jej historii. Historii pisanej z perspektywy kobiety. Otworzyło to nowy kierunek nauki zajmującej się badaniem działalności i losów kobiet, a także ich twórczości artystycznej.
W wielu tekstach na temat artystek płeć jest najważniejszym elementem łączącym kobiety. Bardzo często pomija się ich pochodzenie, wykształcenie, sytuację społeczno-historyczną, w jakiej przyszło im żyć i działać. Niektóre historyczki sztuki uważają – jak pisze w swojej książce Kobiety. Sztuka i społeczeństwo Whitney Chadwick – że izolacja, w jakiej pracowało wiele artystek, i pominięcie ich w opisie najważniejszych prądów artystycznych, na podstawie których historycy wykreślili dzieje sztuki zachodniej, stanowiły przeszkody nie do pokonania przy próbie przywrócenia ich konwencjonalnie rozumianej historii sztuki. Z czasem dążenie do przewartościowania twórczości kobiet i zrewidowania warunków historycznych, w jakich musiały pracować, doprowadziło do konfliktu z podstawowym złożeniem – przyjętym przez mężczyzn i z uwagi na mężczyzn – historii sztuki w jej utrwalonym kształcie: identyfikacji sztuki z bogactwem, władzą i przywilejami osób i grup, które zamawiały i kupowały dzieła sztuki. Kultura wizualna tworzona w ten sposób przez wieki wyznaczała kobietom rolę, jaką mogły w niej pełnić, głównie rolę modelki.
Jaka byłaby historia sztuki, gdyby kobiety i mężczyźni byli równouprawnieni? Czy ilość sławnych artystów w stosunku do płci byłaby równa? Na te pytania nie uda się odpowiedzieć. A co by było, gdyby znane, przełomowe dzieła sztuki, które wyszły spod męskiej ręki, stworzyły kobiety? Jak wyglądałby taki rewers prac Kazimierza Malewicza, Marcela Duchampa, Salvadora Dali, Lucio Fontany, Edvarda Muncha, Gruppy Azzoro, Constantina Brâncuşiego, René Magritte’a, Edwarda Krasińskiego, Jean-Michela Basquiata zobaczymy na przygotowanej przez Iwonę Demko wystawie.
Artystki: Pamela Bożek, Natalia Cisowska, Iwona Demko, Dorota Hadrian, Elżbieta Gołąb, Anna Kuśpiel, Magdalena Mach, Aneta Misiaczek, Anna Przybyło, Natalia Sarad.
HERstoria sztuki
Od 8 do 23 marca 2016 roku
Dom Norymberski
Kraków