27 kwietnia Stowarzyszenie Międzynarodowe Triennale Grafiki w Krakowie zaprasza na wystawę SEMAFORY. Znajdą się na niej wybrane grafiki laureatów Międzynarodowego Biennale i Triennale Grafiki w Krakowie w latach 1966–2015.
Zapyta widz wchodzący na wystawę, czemuż tytułem prezentacji sztuki graficznej uczyniłam słowo, które bezapelacyjnie kojarzy się z kolejnictwem? Cóż może łączyć te, tak wydawałoby się odmienne, obszary ludzkiego życia? Najbanalniejsza odpowiedzią byłoby oczywiście odwołanie się do podróży, która jest niemalże synonimem kolei, ale jest także nieodłączną cechą tworzenia i obcowania ze sztuką. Jednak taka odpowiedź nie byłaby wystarczająca. Nie ujawniałaby także rzeczywistej genezy tytułu.
Hasło semafory pojawiło się nagle niczym wykrzyknik w jednej z rozmów o sztuce, jakie prowadziłam w ostatnich tygodniach. Gdy raz już zostało wypowiedziane nie dawało mi spokoju, jak to często ze słowami bywa. Przyglądając się kolejnym grafikom przeznaczonym na wystawę, komponując i aranżując je w poszczególne grupy, które ostatecznie spotkały się w trzech salach budynku dawnej Szkoły Przemysłowej Żeńskiej, której prawe skrzydło – mam taką nadzieję – stanie się już niedługo matecznikiem kolejnych pokoleń krakowskich graficzek i grafików, hasło to wciąż dźwięczało mi w uszach. W końcu postanowiłam się mu przyjrzeć, zbadać jego ukryte sensy, aby znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego tak kurczowo trzyma się tej właśnie wystawy.
Pierwszym tropem była rzeczywiście kolej. Zgodnie z podstawową definicją semafor to sygnalizator kolejowy, który steruje ruchem poprzez wizualne informowanie (…) o prędkości jazdy bądź nakazie zatrzymania pociągu przy tym oraz kolejnym semaforze.
Analizując tę definicję pomyślałam o jurorach sprzed lat, którzy docenili prezentowane prace, wyłowili je spośród tysięcy nadsyłanych do 1988 roku co dwa, a od 1991 roku co trzy lata na krakowską imprezę. A później moje myśli pobiegły ku widzom tej konkretnej wystawy. I nagle w głowie zaświtała myśl, że tym właśnie są prezentowane na niej prace. Każda z nich zasługuje na szczególną atencję, nie tylko dlatego, że została już wcześniej nagrodzona, ale przede wszystkim ze względu na wpisaną w nią wartość. Każda z nich bowiem jest wyjątkowym semaforem graficznym, który kieruje wzrok widza na siebie, nakazuje mu bezwzględne zatrzymanie się, lecz także prowadzi go do swojej towarzyszki, która zasługuje na równą poprzedniczce uwagę. Jak się wkrótce okazało semafory mają jeszcze jedno – niezwykle interesujące znaczenie (…).
Wszystko to zdaje się brzmieć tajemniczo, ale jakże pasuje do wartości prezentowanych grafik. Każda z nich jest bowiem abstrakcyjnym typem danych i chronioną zmienną, która powstała w wyniku namysłu artystycznego, a decyzją jurorów została przekształcona w rodzaj semafora zliczającego i każdą potraktować można jako oręż przeciwko hazardowi. Wyznaczając wzorce pozwalały bowiem uniknąć właściwemu stanom przejściowym zamieszania.
Fragment tekstu Marty Anny Raczek-Karcz, prezes SMTG w Krakowie oraz kuratorki wystawy
SEMAFORY. Wybrane grafiki laureatów Międzynarodowego Biennale i Triennale Grafiki w Krakowie 1966–2015
Od 28 kwietnia do 15 czerwca 2016 roku
Wernisaż: 27 kwietnia 2016 roku, godzina 18.00
Budynek dawnej Przemysłowej Szkoły Żeńskiej
Kraków