Druga wystawa indywidualna Zuzanny Janin w lokalu_30 w Warszawie zestawia najnowsze rzeźby, kolaże i wideo artystki z jej wcześniejszymi pracami z lat 90. i z początku lat 2000. Wystawa zbiega się z premierą książki monograficznej o twórczości artystki z tekstami Amy Bryzgel, Magdaleny Ujmy i Agnieszki Rayzacher oraz wywiadem przeprowadzonym przez Małgorzatę Czyńską.
Późną jesienią 2014 roku Zuzanna Janin wyruszyła do Brazylii, gdzie zaczęła realizację projektu LOST BUTTERFLY. Jego kanwą stała się jedna z wielu niezwykłych historii związanych z jej biografią. Na początku lat 60. roku matka artystki, surrealistka Maria Anto, namalowała obraz dla swojej jeszcze nienarodzonej córki, portretujący ją w wieku przedszkolnym w przebraniu motylka. Trzy lata później Ryszard Stanisławski, legendarny dyrektor Muzeum Sztuki w Łodzi, zaprosił młodą absolwentkę ASP do udziału w Biennale w São Paulo, gdzie był kuratorem polskiego pawilonu. Obraz nigdy nie wrócił do Polski, a w archiwach zmarłej w 2007 roku Anto odnaleziono zdjęcie jego późniejszej wersji: Zuzanna idzie na bal (z 1966 roku), obrazu namalowanego na wystawę indywidualną w Zachęcie. Ponad pół wieku po tych wydarzeniach Janin wyruszyła śladem zaginionej pracy i po dwóch podróżach do Brazylii odnalazła u znanego tu kolekcjonera sztuki współczesnej inny obraz matki, zakupiony w latach 60. bezpośrednio na Biennale.
Zuzanna Janin przyzwyczaiła odbiorców do procesualnego charakteru swoich podróżniczych prac – tak jest i w przypadku tego projektu, na który składa się cykl wideo oraz rzeźby. Na pierwszą odsłonę projektu w Galerii Labirynt powstały dwie części filmu oraz seria rzeźb, w której dominują: uformowane z mosiężnego drutu motyle skrzydła i rzeźba LOST BUTTERFLY. Dziewczynka z cebulą i skrzydłami (Portret Matki) – niosący ze sobą wojenną historię portret Marii Anto jako dziewczynki ocalałej z transportu do Auschwitz. Poliptyk wideo LOST BUTTERFLY to zapis poszukiwań artystki od kwerendy w archiwach Biennale w São Paulo aż po wizytę w domu kolekcjonera, gdzie odnajduje jeden z obrazów z cyklu pokazywanego na tym biennale.
Janin opowiada w charakterystyczny dla siebie sposób: mieszając wątki, przerywając relację fragmentami innych zapisów. Monotonne przeglądanie czarno-białych zdjęć oraz pożółkłych wycinków z gazet przeplata dynamicznymi, kipiącymi radością i seksualnością ujęciami z karnawału w Rio de Janeiro. Wyszukane stroje z lat 60. i białe twarze gości z kręgów międzynarodowej dyplomacji, finansjery i sztuki kontrastują z kolorową mieszanką ras i tandetnymi transgenderowymi strojami tańczących na ulicach ludzi. Od czasu do czasu widzimy postać samej artystki, przemieszczającej się z motylimi skrzydłami przypiętymi do pleców. Dorosła kobieta przechadzająca się z kolorowymi skrzydełkami nie robi tu na nikim wrażenia — jest jednym z wielu pląsających motylków, Alicją krążącą po Krainie Dziwów, Calineczką, Arielką, skrzydlatą wojowniczką z kreskówek mangi, zagubioną w tłumie dziewczynką z obrazu z Biennale w Sao Paulo, która wędruje do przeszłości, by przeżyć niezrealizowany scenariusz. Jej wyprawa w głąb czasu staje się manifestem wiary w realizację marzeń […].
Koncepcja kuratorska wystawy zakłada ukazanie ciągłości w twórczości Zuzanny Janin, poprzez zestawienie najnowszych prac z tymi pochodzącymi z wcześniejszego okresu twórczości. W połowie lat 90. artystka przeszła do eksploracji własnej tożsamości poprzez poszukiwanie granicy pomiędzy ja i nie-ja. „Ile mnie jest w innych – babce, matce, córce?”, zdawała się pytać w cyklu przenikających się, laminowanych fotografii przedstawiających brzuchy, nogi, ręce, stopy najbliższych kobiet w cyklu Idź za mną. Zmień mnie. Już czas (1995–1997). Dziś praca ta zyskuje kolejne znaczenia dzięki prezentacji jej w sąsiedztwie LOST BUTTERLY czy panneau fotograficznego 55.
Jedna z bardziej rozpoznawalnych realizacji wideo Zuzanny Janin – WALKA z 2001 roku – pokazuje artystkę w niekończącej się walce bokserskiej z zawodowym bokserem wagi ciężkiej, Przemysławem Saletą. Artystka przygotowywała się do niej, trenując boks przez blisko cztery miesiące. W pracy tej fragmenty walki zebrane są w poetyckim zbiorze zapętlonych gestów i symboli, gdzie typowe zachowania sportowe zostały przetworzone w metaforyczny obraz relacji między symbolicznie przedstawionymi „stronami”. Praca w 2012 roku została poddana digitalizacji, co znacznie wpłynęło na jakość obrazu. Dlatego też pokazujemy ją w nowej odsłonie, ale też w nowej rzeczywistości politycznej i społecznej, która zdaje się pogłębiać metaforę WALKI.
Zuzanna Janin, Biała kruk
Od 25 maja do 9 lipca 2016 roku
Premiera książki i śniadanie z artystką: 18 czerwca 2016 roku, godzina 12.00
lokal_30
Warszawa