W tym roku fani dobrego brzmienia znajdą w programie Nocy Kultury (4/5 czerwca) prawie 50 muzycznych wydarzeń. Na Królewskiej z Muzycznej Ciężarówki zagrają lubelskie zespoły. Przed Zamkiem będzie można usłyszeć zespoły z zagranicy, czyli Kings of the South Seas z Wielkiej Brytanii oraz duński Habadekuk. Nie zabraknie także sceny w Browarze Perła, gdzie koncert zagra między innymi Czesław Mozil.
Strefa Lubelskiego Brzmienia to przestrzeń, w której siedząc wygodnie na oponach i w fotelach samochodowych, będzie można usłyszeć wybrane w konkursie lubelskie zespoły oraz gościnnie grupę Good Morning Fire Eater. W sentymentalnej garażowej scenerii muzycy zagrają wprost z ciężarówki zaparkowanej w poprzek ul. Królewskiej. Całość rozpocznie Mel Tripson, czyli dawka świeżej energii rodem z Lublina. Po nim przyjdzie czas na Phedorę. Zespół szybko zaskarbił sobie sympatię fanów dzięki bardzo nietypowym jak na polski rynek kompozycjom, w których doszukiwać się można inspiracji twórczością zespołów takich jak Bring Me The Horizon, Breaking Benjamin, Skillet czy Red. Po nich scenę opanuje Workplace. Brzmienie kapeli inspirowane jest słońcem Kalifornii, jazdą na desce, collegowymi imprezami, podczas których granie w beer ponga to obowiązek. Zespół jest znany także z telewizji, gdzie w 7. edycji Must Be The Music dotarł do półfinału.
Gościnnie w Strefie Lubelskiego Brzmienia wystąpi także zespół Good Morning Fire Eater z Niemiec. Zainspirowani twórczością Sex Pistols tworzą muzykę elektroniczną i indie rock. Zespół ma na koncie dwie płyty: Die Letzte Prinzessin Vor Der Autobahn (2013) i The Alpinist (2015), a także nagrodę Rockit TV NRW (2013) i nominację do nagrody Pop NRW (2014).
To jednak nie jedyna scena muzyczna. Niespodzianka czeka na wszystkich fanów muzyki także w Browarze Perła. Wieczór rozpocznie się nowoczesną mieszanką muzyki miejskiej w wykonaniu lubelskiego UMMI. Występy kolektywu mają formę live-actów, podczas których tradycja muzyki analogowej spajana ze świeżością elektroniki tworzy zupełnie nową jakość.
Perełką Sceny w Browarze będzie niezwykle wszechstronna, multimedialna artystka z Poznania – Maja Koman. Gra na wszystkim, co ma pod ręką, lecz od dłuższego czasu jest to głównie ukulele. Zaczepna, zadziorna, z pazurem, ale też wzruszająca i melancholijna, swoją niepokorną naturę odzwierciedla we własnych nietuzinkowych kompozycjach. Prawdziwym rarytasem tej muzycznej uczty jest projekt będący jednym z najciekawszych zjawisk polskiej sceny muzycznej – Czesław Śpiewa, którego liderem jest Czesław Mozil. Muzyka, którą zespół proponuje publiczności, jest połączeniem pop kabaretu, tanga, punka i inteligentnego rocka. Na zakończenie czeka nas jedyne w swoim rodzaju zjawisko, a to wszystko za sprawą szalonego i zaskakującego na każdym kroku warszawskiego duetu LXMP. Ich znak rozpoznawczy to brzmienie starych syntezatorów, połączone z „żywymi” bębnami i basem, punk rock, elektronika i noise, chaos i harmonia. Niezłomnie i konsekwentnie od lat robią swoje, grając to, co ich bawi, cieszy lub inspiruje.
Trzecia duża scena muzyczna to Scena na Zamku. Kilka tygodni temu koordynatorzy Nocy Kultury zadali internautom pytanie: jakiego koncertu chcecie wysłuchać podczas Nocy Kultury? Odpowiedzią na to pytanie jest występ formacji EWJ423 (Relentless), która mimo że powstała niedawno, wygrała konkurs zdecydowaną większością głosów. Łączy ich pasja i miłość do chrześcijańskiego rocka. Po raz kolejny będzie można usłyszeć niepowtarzalne brzmienia Orkiestry Świętego Mikołaja, która niezmiennie pozostaje wierna inspiracjom folklorem muzycznym. Akustyczne brzmienie, używanie manier wokalnych oraz cała masa niezwykłych instrumentów zapewnią specyficzny i mistyczny koloryt. Nowością i niespodzianką tegorocznej edycji będzie jednak występ dwóch grup z zagranicy. Na scenie pojawią się artyści z Danii oraz Wielkiej Brytanii. Występ angielskiego trio Kings of the South Seas to wycieczka w stronę morza i autorska interpretacja gatunku, jakim są szanty. Myli się jednak ten, kto spodziewa się klasycznych portowych piosenek. Zespołowi bliżej zdecydowanie do mrocznych ballad w klimacie Nicka Cave’a czy The Tiger Lillies, a ich koncerty dryfują w stronę spektaklu teatralnego, gdzie akustyczne brzmienie przenika się z mocną rockową aranżacją i głębokim wokalem, dając niesamowity efekt. Habadekuk to barwna 9-osobowa orkiestra z Kopenhagi, która w unikalny sposób łączy duński folklor, jazzowe tematy i żywiołowość rock’n’rolla. Z marszu potrafią wciągnąć widownię do szalonej zabawy i sprawić, że każdy zapamięta ich nazwę na długo.
Muzyki nie zabraknie także na ulicy Kowalskiej, w klubach i pubach biorących udział w Nocy Kultury, w Archikatedrze Lubelskiej i na Moście Kultury. Na cały program festiwalu składa się kilkaset wydarzeń kulturalnych, m.in. wystawy sztuki, instalacje artystyczne, spektakle teatralne, kino i sztuka w przestrzeni miejskiej. Lubelska Noc Kultury to festiwal, który nieustannie zaskakuje. Dzieją się wtedy rzeczy niezwykłe. Sztuka ożywia miejsca nieznane lub zapomniane. Bramy stają się świetlistymi instalacjami, place i skwery scenami teatralnymi, a uliczki Starego Miasta potrafią zaskoczyć nawet stałych bywalców. Zachęcają otwarte do późna drzwi galerii, teatrów i muzeów. Noc Kultury inspiruje do odkrywania Lublina na nowo lub po raz pierwszy.
10. Noc Kultury
W nocy z 4 na 5 czerwca 2016 roku
Warsztaty Kultury w Lublinie