Już niebawem w Biurze Literackim ukaże się pierwsza prozatorska książka Tadeusza Dąbrowskiego. Bezbronna kreska będzie miała swoją premierę podczas wrześniowej Stacji Literatura 21.
W swojej książce Dąbrowski opisuje związek, relację, przygodę – trudno znaleźć odpowiednie słowo – polskiego poety ze spotkaną przez niego (nie)przypadkiem w tunelu metra nowojorską architektką Megan. W warstwie fabularnej mamy do czynienia przede wszystkim z historią romansową o – zdawałoby się – rozrywkowym charakterze, jednak autor Czarnego kwadratu wirtuozersko i ze swadą podrzuca nam pogłębiające lekturę tropy, bawi się konwencjami, szuka luk w miłosnym dyskursie, przyjemnie cierpi i nieprzyjemnie się bawi, badając granice swoje i swojego języka.
Za istotną cechę Bezbronnej kreski należy uznać fakt, że narrator pisze ją na naszych oczach, zdając nam sprawę z procesu jej powstawania. Dąbrowski, wiążąc wątek miłosny/erotyczny z problemem autotematyzmu, dotkliwie diagnozując otaczający nas świat, gdzie zaciera się granica między rzeczywistością a tekstem, stworzył książkę, która przypomina dokonania autorów prozy postmodernistycznej czy nouveau roman.
Nihilizm, fikcyjność, narracyjność to już nie tylko – zdaje się mówić Dąbrowski – cechy określonego typu literatury i sztuki, lecz także kategorie, w których postrzega się dziś rzeczywistość (Dąbrowskiego interesuje właśnie ta kursywa). W niedawno opublikowanym wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” poeta stwierdził, że ten styl myślenia wyrasta z przekonania, iż „życie to tekst, który można ciąć i przeklejać, że miłość jest tylko «retoryką miłości», cierpienie «retoryką cierpienia», a śmierci nie ma”.
Jeśli w trakcie lektury w czytelniku rodzi się pokusa, by narratora pierwszoosobowego wiązać z autorem powieści, to wynika to tyle z przyzwyczajeń, nieustannego poszukiwania autentyczności oraz myślenia w kategoriach „życie i twórczość”, co z zamiaru samego pisarza, który zaciera granice między sztuką a fikcją i wyraźnie pragnie wykorzystać konwencję literacką do swoich celów. Jego bohater, nawet jeśli nie miał zamiaru brać udziału w grze, w którą został wplątany, to z pewnością chce mieć w niej ostatnie słowo, chce w nią zagrać do końca – i wygrać.
Debiut po debiucie Dąbrowskiego, jednego z najbardziej rozpoznawalnych w kraju i za granicą polskich poetów, wpisuje się w programowe założenie festiwalu Stacja Literatura 21, czyli rozpatrywanie na różnych płaszczyznach, z udziałem zarówno autorów, krytyków, jak i przedstawicieli instytucji literackich, zagadnień związanych z debiutowaniem.
Tadeusz Dąbrowski, Bezbronna kreska
Premiera: wrzesień 2016 roku
Biuro Literackie