22 lipca na Scenie Malarnia odbędzie się premiera spektaklu Strategia w reżyserii Leszka Bzdyla.
Miejsce akcji:
- Polska. A w tej Polsce – pokoik, pokój. Ten pokój staje się teatrem. I są tam wygodne miejsca dla widzów. I jest tam aparatura teatralna i podłoga do tańczenia… i kilka jeszcze drobiazgów.
Czas akcji:
- Czas jest rozpięty pomiędzy to, co było a to, co jest teraz.
- Czas się miesza, bo nigdy nie chce być linearny.
- Czas się miesza tym bardziej, im więcej wysiłków, by go oswoić.
Akcja:
- Spowodowana jest obserwacją historyczno-socjologiczną.
- Punk postawił irokeza – strategia clowna.
- Człowiek na ulicy wrzeszczy – strategia psa.
- Jaś bawi się w sny i przebudzenia – strategia przetrwania.
Leszek Bzdyl o spektaklu: „Dawno, dawno temu, to znaczy 11 stycznia 2003 roku po raz pierwszy opowiedziałam tę historię. Powiedzmy, że Strategia była wówczas spektaklem apolitycznym. Powiedzmy, że była ona wyznaniem oportunisty. Powiedzmy, że wystawianie Strategii, do połowy 2005 roku, niosło z sobą urok dojrzałej niedojrzałości. Ta opowieść o Jasiu w błędnym kole doświadczeń, niespodziewanie/spodziewanie w 2005 roku straciła swoją lekkość. W Państwie na Pe, czyli tam, gdzie zagubiony jest bohater Strategii, obudzono się ze snu pod tytułem: Właściwie, to wszystko jest w miarę dobrze, nieprawdaż? Wróciła Historia, a z nią retoryka bieli-czerni. Zaczęto budować barykadę i pozycjonować przeciwników. W 2005 roku postawiono jedno z najokrutniejszych pytań: „Po której stronie barykady jesteś? Czy aby nie tam, gdzie niegdyś stało ZOMO?”. I to pytanie, które zawisło nade mną w Państwie na Pe zmieniło, w moim odczuciu, wymowę spektaklu. Strategia zrymowała się z Polityką. I chcąc być wolnym od Tego Wszystkiego wycofałem, w owym 2005 roku, tytuł z mojego repertuaru. Ale błędne koło, zaklęte koło Historii, znowu utknęło w glinie i nie mogąc się z tej gliny wydobyć żłobi w ziemi coraz głębszą dziurę. Ostatnio stale wracałem do opowieści zapisanej w Strategii. Zastanawiałem się, czy nie zaryzykować, czy nie wznowić tego spektaklu. Mój bohater byłby już pięćdziesięcioletnim mężczyzną, a jego przemieszczanie się z teraz, które jest snem, w przeszłość, która jest przebudzeniem, byłoby jeszcze dotkliwsze. Koniec końców, podejmuję ryzyko ponownego wejścia do tej samej rzeki. Muszę sprawdzić, czy Strategia zarezonuje w kontekście obecnej zawieruchy politycznej. Czy ten one-men-show o próbie przetrwania w ciężkich czasach spotka się z widownią, jak bohater Strategii, zagubioną w Państwie na Pe?”
Leszek Bzdyl | Strategia
22 lipca 2016 roku
Teatr Wybrzeże w Gdańsku