7 października do polskich kin wchodzi film nagrodzony Srebrnym Niedźwiedziem na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie – Śmierć w Sarajewie w reżyserii Danisa Tanović’a.
„Susan Sontag miała rację: XX wiek zaczął się na Bałkanach i na Bałkanach skończył” – przypomina w filmie Danisa Tanovicia Śmierć w Sarajewie jeden z historyków. Jest rok 2014, w setną rocznicę zamachu na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda w Sarajewie szykowane są telewizyjne programy, luksusowy hotel czeka na unijnych oficjeli. W jednym z pokoi obserwowany przez kamery monitoringu, grający sam siebie Jacques Weber ćwiczy – podobnie jak w sztuce Hotel Europa Bernarda-Henriego Lévy’ego, która była dla Tanovicia inspiracją – swój monodram o przeszłości i teraźniejszości.
Nie da się ich w Śmierci w Sarajewie rozdzielić. U Tanovicia na dachu toczy się ostra batalia o historię. Przed kamerami telewizji zjawia się nawet Gavrilo Princip, potomek słynnego zamachowcy sprzed stu lat: ma broń i mnóstwo argumentów, by bronić Serbów i oskarżać Bośniaków. Kilka pięter niżej swoją rewoltę szykują nieopłacani od dwóch miesięcy pracownicy – podczas wieczornej uroczystości chcą ogłosić strajk. Dyrektor hotelu nie zamierza do tego dopuścić.
Paweł T. Felis
Śmierć w Sarajewie, reż. Danis Tanović
Dystrybutor: Bomba Film
W kinach od 7 października 2016 roku