41. Festiwal Filmowy w Gdyni będzie trwał od 19 do 24 września. Jedną z części programu tegorocznego Festiwalu są filmowe wspomnienia. 41. edycja przypomni sylwetki i dorobek polskich nieżyjących reżyserów: Andrzeja Żuławskiego, Krzysztofa Kieślowskiego oraz Piotra Łazarkiewicza i Andrzeja Kondratiuka.
(Nie)obecność Magdaleny Łazarkiewicz to dokument poświęcony jej mężowi, zmarłemu w 2008 roku reżyserowi Piotrowi Łazarkiewiczowi, twórcy takich filmów, jak m.in. Fala, Pora na czarownice, Kocham kino, 0_1_0. W filmie wykorzystano fragmenty wyreżyserowanych przez Piotra Łazarkiewicza filmów fabularnych, dokumentalnych, teatrów telewizji, etiud studenckich, reportaży telewizyjnych oraz programów telewizyjnych i audycji radiowych. O Piotrze Łazarkiewiczu mówią: Teresa Budzisz-Krzyżanowska, Paweł Felis, Remigiusz Grzela, Agnieszka Holland, Zbigniew Hołdys, Wiesław Komasa, Antoni Komasa-Łazarkiewicz, Magdalena Łazarkiewicz, Gabriela Łazarkiewicz, Maria Seweryn, Andrzej Wolf.
Piotr zawsze otoczony był ludźmi, szczególnie młodymi. Miał zdolność zachwycania się ludźmi, kochał swoich aktorów. Autentycznie cieszył się sukcesami innych – wspomina Magdalena Łazarkiewicz. – Dzwonił, radził, pomagał, wspierał. Czasem miałam nawet o to pretensje. Myślałam, że w ten sposób rozmienia się na drobne, zbyt mało skupia na swojej pracy i swoim życiu. Ale po jego śmierci zrozumiałam, że w tym właśnie jego osobowość spełniała się najpełniej. Może nie miał w sobie dostatecznej dawki egoizmu, który potrzebny jest artyście, żeby dopiąć swego. Ale miał szczególny talent do budowania relacji z ludźmi.
Wiosną 2016 zmarł jeden z najwybitniejszych polskich reżyserów, kilkukrotny laureat Festiwalu – Andrzej Kondratiuk. To właśnie jemu poświęcony zostanie pokaz specjalny filmu Wrzeciono czasu. Projekcja filmu stała się wydarzeniem na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w 1995 roku, „Wrzeciono czasu” otrzymało Nagrodę Specjalną, nagrodę Don Kichota oraz nagrodę za muzykę Jerzego Satanowskiego. Film, zrealizowany w artystycznym siedlisku reżysera, Gzowie, uważany jest za jeden z najlepszych tytułów w dorobku Andrzeja Kondratiuka. Tadeusz Lubelski nazwał Wrzeciono czasu największą niespodzianką Festiwalu: „Ponieważ nadzieją jest to, co łączy. Filmy tegorocznego festiwalu, łatwo wzbudzające sprzeczne oceny, wielu mogły podzielić. Nie spotkałem w Gdyni nikogo, kto nie mówiłby o Wrzecionie czasu z przyjemnością”.
Tych dwóch twórców wcielało ideę artystycznej i osobistej niezależności w całej pełni – mówi Michał Oleszczyk, dyrektor artystyczny Festiwalu. – Filmy Kondratiuka były nie tylko osobiste i naznaczone niepowtarzalnym humorem, ale stanowiły też unikalne przedsięwzięcia produkcyjne, zważywszy jak wiele funkcji twórca potrafił łączyć przy ich realizacji. Jeśli idzie o Piotra Łazarkiewicza, to ja sam jako laureat i wychowanek Konkursu im. Krzysztofa Mętraka nie mogę patrzeć na (Nie)obecność inaczej, niż na wyjątkowy portret człowieka obdarzonego niespotykaną pasją i energią. Jestem pewien, że wdzięczna festiwalowa publiczność tłumnie odwiedzi te dwa szczególne, skłaniające do refleksji pokazy.
41. Festiwal Filmowy w Gdyni
Od 19 do 24 września 2016 roku
Gdynia