20 listopada w Teatrze Gdynia Główna będzie można zobaczyć Produkt w reżyserii Michała Rzepki. Produkt drażni krytykę, pobudza widownię, uwiera formą. Zabawa konwencją, sztuczność sytuacji, naciąganie intrygi do granic absurdu i pełne werwy rozwiązania wątków splatają się w jednej z najodważniejszych propozycji Teatru Gdynia Główna.
Gdzie jest tragedia-może być zysk. Fabuła brzmi banalnie: wcale nienajważniejszy w swoim teatrze reżyser – James, usiłuje namówić gwiazdę ekranu, by zagrała w jego najnowszym filmie. Utkał prostą satyrę o Ameryce, mediach i traumie po wydarzeniach 11 września 2001 roku, w oparach gorącej miłości kobiety zachodu do mrocznego arabskiego zamachowca-samobójcy. Jeśli tylko mężczyzna zdoła przekonać aktorkę, uzyska doskonały Produkt. James, smakosz padliny i ludzkich fobii, bezduszna maszynka do zarabiania pieniędzy. A to wszystko po to, by nasycić swoje ego.
Surrealistyczna wizja namiętnej miłości Amerykanki i islamskiego terrorysty, zdolnej pokonać różnice międzykulturowe, patriotyzm lokalny, tortury w Guantanamo, a nawet śmierć, opowiedziana zostaje widzom Teatru Gdynia Główna bez znieczulenia. Ostra, miejscami bardzo brutalna makabreska Produkt ośmiesza kicz hollywoodzkich filmów i uderza w nieskończone pokłady ludzkiej hipokryzji.
Reżyser Michał Rzepka daje dużo swobody Wojciechowi Jaworskiemu, aktorowi grającemu Jamesa, producenta filmowego z Hollywood, opowiadającego scenariusz filmu znanej aktorce Olivii (w tej roli Zofia Nather), w którym chce ją zaangażować. Jeśli mu się uda, będzie miał tytułowy produkt, bo oprócz dobrego scenariusza, amerykańskie kino potrzebuje znanych twarzy. Jaworski ten pseudomonolog, przybliżający szaloną akcję filmu zlepionego z ulubionych gatunków amerykańskiego kina – romansu przygodowego, thrillera, dramatu obyczajowego i kina akcji – prowadzi w sposób brawurowy.
Z pewnością Produkt to najodważniejsza z dotychczasowych propozycji Teatru Gdynia Główna, który dotąd stawiał raczej na dramaty egzystencjalne, zanurzone w tradycyjnej, przeważnie wybitnej literaturze. Ostry, brawurowy, momentami bardzo drastyczny, groteskowy, pełen agresji tekst Ravenhilla znajduje się na przeciwnym biegunie.
(fragment recenzji Łukasza Rudzińskiego)
Michał Rzepka | Produkt
20 listopada 2016 roku
Teatr Gdynia Główna