8 grudnia w Bramie Grodzkiej odbędzie się spotkanie z dr Joanną Ostrowską wokół książki Heinza Hegera Mężczyźni z różowym trójkątem (Ośrodek KARTA, 2016). Książka jest pierwszą opublikowaną relacją byłego więźnia nazistowskich obozów koncentracyjnych, który był prześladowany na mocy Paragrafu 175 za orientację homoseksualną.
Wspomnienia Hegera są do dziś uznawane za unikatowe, nie tylko ze względu na przełamanie tabu związanego z tą grupą ofiar narodowego socjalizmu, ale przede wszystkim ze względu na przerażający opis cierpienia tej grupy, która była prześladowana również po wojnie – Paragraf 175 przetrwał w NRD i RFN do końca lat sześćdziesiątych XX w. (całkowicie wycofany z niemieckiego prawodawstwa dopiero w 1994 roku).
Joanna Ostrowska – doktor nauk humanistycznych w zakresie historii (Wydział Historyczny Uniwersytetu Jagiellońskiego), absolwentka Instytutu Sztuk Audiowizualnych UJ, Katedry Judaistyki UJ i Gender Studies na Uniwersytecie Warszawskim. Studiowała również produkcję filmową i telewizyjną w Szkole Filmowej w Łodzi. Stypendystka programu Socrates-Erasmus na Uniwersytecie Humboldtów. Członek Krytyki Politycznej i Restartu. Wykładała w Katedrze Judaistyki UJ, na Gender Studies UJ, UW i w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk, w Pracowni Pytań Granicznych Uniwersytetu Adama Mickiewicza i na Żydowskim Uniwersytecie Otwartym. Jest redaktorką merytoryczną i autorką posłowia do świadectwa H. Hegera Mężczyźni z różowym trójkątem.
Przetrwali, ale nie zostali uznani. Ich cierpienie nie skończyło się w maju 1945. Homoseksualiści i lesbijki nawet jeśli ocaleli, nie stali się ocalonymi.
Ocaleni – w taki sposób najczęściej mówi się o ofiarach nazistowskich prześladowań z okresu III Rzeszy, którym udało się przetrwać. Ocaleni to ci, którzy przeżyli getta i obozy koncentracyjne – ci, którzy uniknęli śmierci. Ocaleni otrzymali po wojnie zadośćuczynienie za swoje krzywdy i cierpienie. Ich doświadczenia represji i upokorzenia zostały uznane. Ich pamięć stała się częścią kultury pamięci XX wieku. Ich świadectwa są głosem tamtego pokolenia. Możliwość opowiedzenia swojej historii była dla nich jednym ze sposobów przepracowania traumy. O ich doświadczeniach dowiedzieli się nie tylko członkowie ich rodzin, ale również opinia publiczna.
Homoseksualiści i lesbijki prześladowani od 1933 roku w nazistowskich Niemczech, później również na terenach podbitych i okupowanych – nawet jeśli ocaleli, nie stali się ocalonymi. Przetrwali, ale nie zostali uznani. Ich cierpienie nie skończyło się w maju 1945; wyzwolenie nie oznaczało wolności. W wielu przypadkach wręcz przeciwnie – prześladowanie trwało nadal. Nikt ich o nic nie pytał. Nikt nie chciał ich słuchać. Ich cierpienie zostało zignorowane. Powszechnie nazywano ich zwykłymi kryminalistami i kryminalistkami. Ich kara była przecież zasłużona i zgodna z obowiązującym prawem. Ich pamięć nie miała nigdy ujrzeć światła dziennego.
Od 1945 roku ta grupa ofiar, podobnie jak inne zapomniane ofiary nazizmu – Romowie, świadkowie Jehowy, tzw. aspołeczni (prostytutki, lesbijki, bezdomni, alkoholicy, bezrobotni, „trudna młodzież”…), osoby niepełnosprawne fizycznie, chorzy psychicznie – była brutalnie ignorowana. Różowe i czarne trójkąty nie mogły należeć do „dobrego towarzystwa ofiar”. To oni nadal, szczególnie w Polsce, pozostają wyklęci…
(fragment posłowia autorstwa dr Joanny Ostrowskiej)
Mężczyźni z różowym trójkątem. Spotkanie z dr Joanną Ostrowską
8 grudnia 2016 roku, godz. 18.00
Brama Grodzka, ul. Grodzka 21, Lublin