Tytuł wystawy o Henri Michaux jest parodią tytułu sławnej jego książki z 1933 roku – Barbarzyńca w Azji. Z urodzenia Belg, lecz od 1955 roku naturalizowany Francuz, Henri Michaux był jednym z wielkich francuskojęzycznych poetów XX wieku, twórcą własnego języka eksperymentalnego.
Równolegle do swojej twórczości literackiej, zajmującej trzy tomy prestiżowej kolekcji Plejady […], od końca lat dwudziestych XX wieku rozwinął znaczącą twórczość plastyczną, zaliczaną do ekspresjonizmu abstrakcyjnego i uznawaną przez Michela Tapié za jeden z najznakomitszych przykładów tego, co nazywał „sztuką inną”.
Główna część wystawy ma ton rozmyślnie magiczny, powtarzalny – taki sam, jaki musiała mieć muzyka Michaux, na zawsze utracona, harmonizująca z duchem poety-malarza, człowieka szarpanego obsesjami, człowieka serii, potrafiącego sprowadzić świat do ideogramu, badacza zgłębiającego pejzaż wewnętrzny. Człowieka równocześnie, jak mówi jego biograf Jean-Pierre Martin, „o wielkim, nienasyconym apetycie”, „ człowieka ciekawego wszystkiego”.
Wystawę uzupełnia wybór książek, kilka monografii, kilka katalogów wystaw, dzieła tłumaczone na polski, partytura do Trzech poematów Henri Michaux (1963) Witolda Lutosławskiego wraz z płytą niemiecką z tym samym utworem, wydaną przez Studio-Reihe Neuer Musik, kilka książek z jego orientalistycznej biblioteki.
Autor tekstu: Juan Manuel Bonet
Poetycka twórczość Henriego Michaux, mieszkańca wewnętrznych przestrzeni, jest w Polsce dobrze znana. Znakomite przekłady Julii Hartwig, Jerzego Lisowskiego i Artura Międzyrzeckiego wprowadzają polskiego czytelnika w świat niezwykłej, osobnej wyobraźni artysty, gdzie spotykamy Niejakiego Piórko, podróżujemy do Krainy Magii czy Wielkiej Garabanii, gdzie indziej. I choć od wielu lat fenomen lirycznego dzieła Michaux poddawany jest wnikliwym analizom, wymyka się jednoznacznym interpretacjom i niezmiennie zajmuje wysokie miejsce w poezji. Julia Hartwig tak opisuje owo „miejsce”:
Miejsce to jest osobne, a twórczość nieporównywalna z niczym. Ukazuje nam świat, z którego zdarto zasłonę, podsuwa sceny budzące grozę, nade wszystko zaś przybliża nam wizerunek nas samych, postawionych przed nieuniknionym wyborem między pokorną uległością i beznadziejnym często sprzeciwem. […] Z tych poematów wyłania się twarz człowieka szukającego swojej prawdy i niedbającego o to, jak zostanie przez nas osądzony. Jak więc to się dzieje, że mimo tej uderzającej osobności, którą sobie zawarował, czujemy, że mamy z nim tyle wspólnego?
Barbarzyńca w Krakowie: Henri Michaux to osobista, autorska wystawa Juana Manuela Boneta, hiszpańskiego krytyka sztuki i poety, wybitnego i czułego znawcy dzieła Michaux, przygotowana dla Muzeum Manggha. W wyborze Boneta dominują – rzecz jasna – kompozycje inspirowane sztuką Dalekiego Wschodu, Chin i Japonii, gdyż te właśnie prace w sposób naturalny wpisują się w przestrzeń Muzeum. Michaux zaczął malować trzy lata po swoim debiucie poetyckim, nieprzekonany co do stosowania jednego tylko rodzaju języka wypowiedzi. Spontaniczne kompozycje wykonane tuszem na papierze, niekiedy o charakterystycznych poziomych formatach, nawiązujących do japońskich malowideł, i nade wszystko sugestywne uderzenia pędzla ukazują siłę tego drugiego używanego przez poetę i malarza „pisma”.
Autor tekstu: Anna Król
Barbarzyńca w Krakowie. Henri Michaux
Kurator: Juan Manuel Bonet
Koordynator: Anna Król
Od 1 lutego do 23 kwietnia 2017 roku
Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie