Prezentacja twórczości Zdzisława Beksińskiego w Muzeum Historii Katowic nie jest przypadkowa, gdyż to właśnie w Katowicach żyli i działali m.in. Andrzej Urbanowicz, Aleksander Szydło, Urszula Broll czy Henryk Waniek – jego przyjaciele, których losy splotły się z historią życia artysty.
Na wystawie pokazywanej w Muzeum Historii Katowic większość stanowią dzieła z kolekcji Muzeum Historycznego w Sanoku, prezentujemy też rzadko wystawianą rzeźbę z kolekcji BWA w Rzeszowie, rysunek z Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu oraz eksponaty z prywatnych kolekcji naszego regionu.
W świecie różnic i podziałów szukamy przestrzeni, która mogłaby nas w jakiś sposób połączyć, na nowo stworzyć z nas wspólnotę. Poszukujemy bezpiecznego miejsca, które mogłoby dać nam namiastkę pokoju pośród walki plemion. „Płaszczyznę połączenia” odnajdywaliśmy nieraz w sztuce, wśród jednoczących pięknem, klimatem czy uniwersalnym przesłaniem dzieł mistrzów. Co jednak, gdy twórczość dzieli i to w sposób ostry, jak brzytwa? Tak jest z dorobkiem artystycznym Zdzisława Beksińskiego – sanockiego mistrza przez całe życie malującego śmierć – śmierć, która przyszła po niego zbyt wcześnie.
Twórczość Beksińskiego szokuje, zachwyca, dzieli. Jedni kochają ją do tego stopnia, że każą tatuować na swym ciele fragmenty obrazów artysty, inni zaś ze strachem i odrazą odwracają wzrok. Jednak na pewno nikt nie pozostaje wobec niej obojętny. Jest to sztuka trudna, zmuszająca do myślenia, do zatrzymania się i zastanowienia. Zachwyca tematami, możliwościami interpretacji, nie dając jednak odbiorcy odpowiedzi na pytanie: „co artysta miał na myśli”, bo Beksiński, jak sam twierdził, tworzył dzieła… tak po prostu.
Kurator wystawy: Łukasz Szostkiewicz
Zdzisław Beksiński. Mrok podświadomości
Od 10 czerwca do 1 października 2017 roku
Muzeum Historii Katowic