Na wystawie Abstrakcja użytkowa Bartka Buczka można się natknąć na videoinstrukcję pokazującą jak w domowych warunkach wywabić z powierzchni skóry linie papilarne czy złowieszcze lustro z rtęci. Główną oś wystawy stanowią jednak autoreferencyjne obiekty – prototypy, przywołujące figurę artysty krzątającego się w zaciszu pracowni.
Bartek Buczek w sztuce unika jedynie oszustwa. Można być pewnym, że każda jego praca powstaje z czystej potrzeby nadprodukcji bytów. Idąc tym tropem w 2014 roku opublikował poczytną książkę pod malowniczym tytułem: Za drogie, za słabe, zbyt trudne. Kilka przepisów na dzieło sztuki możliwe w hipotetycznym świecie fantasy. W tym instruktażowym eseju można było znaleźć miedzy innymi sposoby na zmianę układu dziur w serze, oprogramowanie GPS usypiające kierowców czy sześcian z chrupek.
Po powstających w ciągu ostatnich kilku lat, seriach mrocznych obrazów osadzonych w zimowym sztafażu, Buczek zwraca się w stronę drapieżnego designu. Kieruje się przy tym powiedzeniem, że dla człowieka z młotkiem wszystko jest gwoździem. Przykładem jego nowej wizji jest między innymi zbiór dystopijnych dewocjonaliów, do którego należy ruszt do wytapiania tłuszczu z geometrycznym wizerunkiem kozła.
Na wystawie będzie można znaleźć zaprojektowaną dla malarzy sztalugowych protezę poszerzającą zakres ruchu dłoni i wytartą od zbyt intensywnego używania kopię kanonicznego krzesła Gerrita Rietvelda. Obok nich ustawiono stolik kawowy w kształcie gigantycznej palety i lampkę nocną rzucająca na ścianę cień drapieżnej dłoni, której niepokojący kształt zakończony pazurami kładzie się na powierzchni czarno-białego naturalistycznego portretu, wywołując odbiorcę do odpowiedzi na pytanie czy po konceptualnych woltach i procesach dematerializacji sztuki, piękne obrazy to dziś już jedynie zbędne przedmioty.
Kuratorka: Marta Lisok
Bartek Buczek. Abstrakcja użytkowa
Od 29 lipca do 3 września 2017 roku
Wernisaż 28 lipca 2017 roku, godz. 18.00
Galeria Sztuki Współczesnej BWA w Katowicach