Rzeczy do domu, które jednocześnie są przydatne i pełnią funkcję dekoracji zawsze są pożądane. Idealnym przykładem są dywany. Wielorakie ich zastosowanie odkryto już około tysiąca lat temu w Azji Środkowej. Koczownicy potrzebowali czegoś wygodniejszego w użyciu i w ochronie przed chłodem niż kożuch. Ponadto szybko zauważyli, że dywany dodatkowo stanowią wspaniałą dekorację namiotów.
Dywany Mooqo są efektem pracy ręcznej, co oznacza, że każdy z nich jest prawdziwym unikatem. To w naturalny sposób podnosi prestiż i estetykę wnętrza. W ofercie znajdziemy egzemplarze wykonane m.in. z wełny, bawełny lub wiskozy, które doskonale nadają się dla alergików. Takie naturalne materiały idealnie wpisują się w filozofię pomieszczeń urządzanych w stylu skandynawskim czy eko. Warto pamiętać, że wysokogatunkowy syntetyk również śmiało może zagościć w domu osoby obarczonej uczuleniami, a nawet w pokoju dziecka.
Oprócz szerokiej gamy wzorów i materiałów, dywany Mooqo charakteryzują się wysoką jakością. To w parze z wyjątkową techniką wykonania sprawia, że nie tylko są bezpieczne dla alergików, ale też dla naszych podłóg. Ponadto utrzymanie ich w dobrym stanie i czystości, nie powinno przysparzać żadnych problemów.
Decydując się na dywan musimy zwracać uwagę na to z czego został wykonany i oczywiście na jego jakość. Jak to sprawdzić? Ważna jest gęstość runa, a określa ją liczba punktów na metr kwadratowy. Kupując dywan do salonu czy jadalni musimy pamiętać, że 150 tys. punktów na metr to absolutne minimum, 500 tys. oznacza dobrą jakość, więcej to już luksus. Wyjątkiem od reguły są „kudłate” egzemplarze – tu wystarczy nieco powyżej 50 tys. punktów. Należy jeszcze pamiętać o innej wartości – waga na 1 m2. Zasada podobna: im więcej, tym lepiej, a minimum to zwykle ok. 2,4 kg/m2 – twierdzi Karol Gruszka, ekspert marki Mooqo.
Dywany Mooquo
Sierpień 2017 roku