16 października zmarł Romuald Tesarowicz – znakomity śpiewak operowy, bas, solista Teatru Wielkiego w Łodzi, związany z łódzką operą od lat 80-tych.
Zawsze miał dobry humor, zawsze w zanadrzu jakąś pikantną anegdotkę (zwłaszcza o kolegach – jak on – basach), zawsze też nieporozumienia i kłopotliwe sytuacje starał się zamieniać w nic nieznaczące i mało istotne epizodziki z tzw. życia zakulisowego artystów.
Kiedy Romuald Tesarowicz pojawił się w latach osiemdziesiątych w Teatrze Wielkim w Łodzi, natychmiast zdobył sympatię zespołu, a pierwsze role przyniosły mu wielkie uznanie krytyki teatralnej i gorące przyjęcie publiczności. A było ich wiele – mniejsze i większe – zawsze realizowane z wielkim pietyzmem i kunsztem wokalnym. Tytułowi Mefistofeles i Borys Godunow oraz główne partie w: Ernanim (de Silva), Don Carlosie (Inkwizytor i Filip), Żydówce (Kardynał), Eugeniuszu Onieginie (Gremin), Walkirii (Wotan), Nabucco (Zaccaria), Łucji z Lammermooru (Rajmondo) – to kreacje wokalno-aktorskie, które publiczność pamięta do dziś i które krytycy muzyczni uznali za wzorcowe. A przecież to tylko kilka kreacji z repertuaru artysty.
Długo by wymieniać polskie i zagraniczne sukcesy Romualda Tesarowicza. W polskich i europejskich teatrach operowych i na estradach filharmonicznych pojawiał się często – zawsze elektryzując swoją osobowością i talentem zarówno melomanów, jak i kolegów towarzyszących mu na scenie.
Romuald Tesarowicz
1952–2017