24 i 25 listopada Politechnika Krakowska zaprasza na Międzynarodową Konferencję Zakładu Architektury Mieszkaniowej i Kompozycji Architektonicznej IPA WA PK, która w tym roku odbywa się pod hasłem Transmutacje betonu.
Konferencja od lat tworzy forum, miejsce dorocznej rozmowy o architekturze. Potrzebę uznano za stosowną w dobie szybkiego tempa przemian współczesnej codzienności, znajdujących wyraz także w sferze wydarzeń architektonicznych. Pierwsze spotkanie w 2001 roku zainicjowało wielowątkową dyskusję. Wówczas, to pojemne hasło przyjęte jako nazwa cyklu, wskazało konieczność określenia kolejnych tematów: Projektowanie architektury a teoria, Granice architektury czy Architektura jako sztuka.
Tegoroczna – XVI edycja – odbywa się pod hasłem Transmutacje betonu.
Marzenie o transmutacji, o przemianie jednej rzeczy (pospolitej) w inną (doskonałą) zostało zapomniane. Zapomniane podobnie jak poszukiwanie niezbędnego do tego celu – kamienia filozoficznego. Przecież dziś nawet brylanty można wytwarzać syntetycznie, bez udziału tajemnic Hermesa Trismegistosa zapisanych na szmaragdowej tablicy: Verba secretorum Hermetis Trismegisti. A jednak zagadnienie zamiany jakiegoś materiału, z natury pospolitego, w rzecz niezwykłą wciąż budzi zastanowienie. Tak jest z betonem.
Beton, materiał budowlany, dziś rzecz pospolita, w architekturze ma entuzjastów i sceptyków. Przez jednych uznawany za współczesny kamień, predestynowany do tworzenia rzeczy pięknych, wzniosłych i wspaniałych. Przez innych uważany za materiał „brzydki”, przydatny do wznoszenia elementów technicznych budowli, niegodny by ujawnić swój wygląd. W istocie zarówno ten „kamień”, jak i ten „beton” może służyć do budowy i drogi, i – monumentu. Jednak by stworzyć dzieło sztuki architektonicznej, potrzeba poddać ów materiał transmutacji. I nie zawsze wiadomo, jak taka doskonała rzecz (architektoniczna) zostanie uzyskana. Wiadomo, że by otrzymać, dzieło sztuki należy nająć mistrza. Lecz gdzie jest mistrz-alchemik, kto nim jest?
Powszechnie uważa się, że wielkim magiem alchemii betonu jest Le Corbusier; tworzył kolejne dzieła o nieprzewidywalnej brutalistycznej oryginalności; wersje eleganckie takiej architektury budował Carlo Scarpa. Ideologie doskonałości formy i konstrukcji łączył Robert Maillart, nie oglądając się na zasadę Kubłaj Chana zapamiętaną przez Marco Polo. Mistrzem rzeczy o ścianach idealnych – czyściutkich, gładziutkich, aksamitnych – jest Tadao Ando. Tuż obok w świecie transmutacji betonu zajmuje miejsce architektura Aurelia Galfettiego – wymyślna, precyzyjna, bez skazy, jak metaforyczne, poetyckie, prefabrykaty Ricardo Bofilla. Ideologie rekordów rozpiętości (i wysokości) rozpoczął dramatycznymi formami Max Berg, bliskimi betonów monumentalnych Zahy Hadid, i być może rzeźb Fritza Wotruby …. Jest wiele rodzajów efektów transmutacji: dzieła magów nazywają się – arcydziełami sztuki architektonicznej. Oprócz nich jest po prostu – architektura betonowa.
Nie ma jednej teorii transmutacji betonu, tak jak nie ma jednej teorii architektury. Twórcy mówią różnymi językami. Wszyscy wierzą jedynie w zasady ogłoszone kiedyś przez Witruwiusza. W przeszłości alchemicy zapisywali swoje magiczne zasady; polski alchemik Sendivogius Polonus w XVII wieku sformował dwanaście zasad transmutacji. Wielcy magowie XX wieku, twórcy architektury betonowej, nic o nich nie wiedzieli. Także o niezbędnym przecież kamieniu filozoficznym.
Tu wypada przywołać istotne zagadnienie dotyczące technologii betonu i techniki budowlanej, nie bez powiązań z ekonomiką (i pamiętając o Witruwiuszu). Ten świat wymaga reguł i posługuje się regułami. To czysty świat nauki, techniki, odkryć i osiągnięć wynikających z dążenia do postępu. Dla widza, dla odbiorcy sztuki architektonicznej, także zazwyczaj dla krytyków sztuki, owe osiągnięcia pozostają nie tyle tajemnicą, co pozostają niewidzialne. Są domeną wiedzy tajemnej innej rodziny magów: inżynierów. Bez nich transmutacje betonu byłyby niemożliwe.
Międzynarodowa Konferencja Zakładu Architektury Mieszkaniowej i Kompozycji Architektonicznej IPA WA PK Transmutacje betonu
24 i 25 listopada 2017 roku
Politechnika Krakowska