Mazowiecki Instytut Kultury zaprasza do Galerii Test w Warszawie na wystawę A ku – ku rzeczywistości, której autorem jest Stanisław Stach.
„(…) przypomina mi to życie Franza Kafki, pisarza spuszczającego w nocy ze smyczy demony a w dzień poprawnego urzędnika” – napisał prof. Zbigniew Bajek napisał o twórczości Stanisława Stacha.
Stanisław Stach urodził się w 1954 roku. Dyplom Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie uzyskał w 1983 roku. Poszukuje nowych form wyrazu artystycznego poprzez malarstwo, rysunek, collage. Był stypendystą Ministra Kultury i Sztuki. Jest autorem ponad 50 wystaw indywidualnych. Brał udział w wystawach zbiorowych – około 100 ogólnopolskich i 50 międzynarodowych.
Profesor Zbigniew Bajek napisał: Twórczość Stanisława Stacha, który Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie kończył w czasie stanu wojennego, rozwija się wyjątkowo konsekwentnie. Nie zakłóca jej dynamiczny życiorys głowy rodziny, nauczyciela, społecznika. Imperatyw konieczności tworzenia jest w nim tak mocno zakorzeniony, że ani zawirowania polityczne, które zmieniają Polskę i Europę ostatnich dekad, ani aktywność urzędnicza, nie są w stanie wytrącić go z rytmu stałej, twórczej aktywności. Poniekąd przypomina mi to życie Franza Kafki, pisarza spuszczającego w nocy ze smyczy demony a w dzień poprawnego urzędnika, funkcjonującego w dwóch (przynajmniej w dwóch) równoległych rzeczywistościach, zdawałoby się do siebie nie przystających, aczkolwiek karmiących siebie wzajemnie – sztuki i doczesności.
Patrząc na dorobek artysty – należy zaznaczyć, że jest on bardzo obfity – dostrzegam w nim zmiany, tąpnięcia, przesunięcia, ale także stałe elementy, obecne w tej twórczości na każdym etapie. Stach dość wcześnie zdefiniował tematykę swoich obrazów, grafik, rysunków i kolaży. Obok tradycyjnych motywów pejzażowych, obok portretów, martwych natur, pojawiają się w jego pracach, tylko jemu właściwe, postaci rodem z mitologii i baśni. Jest to jego prywatna mitologia, wyrosła na gruncie wrażliwości dziecka dorastającego w klimatach Polski prowincjonalnej. Głębokie zanurzenie w naturę, w ludowe i religijne obrzędy, znajduje odbicie w obrazach, które wypełniają zwierzęta z nogami na kółkach, jak koniki z jarmarcznych kramów, diaboliczne figury ni to ludzi, ni to ptaków, czy bawołów. Taką, ludową proweniencję ma też specyficzna ornamentyka oraz kolorystyka obrazów artysty. W nich rzeczywistość przenika się z imaginacją, jawa miesza ze snem, namacalne z tym co wyobrażone.
Stanisław Stach. A ku – ku rzeczywistości
Od 9 do 29 listopada 2017 roku
Galeria Test w Warszawie