Atak, uderzeniowa fala dźwięku i szybkie przegrupowanie – tak wyglądają ich działania w przestrzeni miejskiej. 12 maja grupa artystyczna BNNT zaatakuje legalnie – podczas otwarcia przebudowanego Magazynu Studyjnego Muzeum Sztuki w Łodzi.
BNNT podkreśla, że nie jest „regularnym zespołem muzycznym”. Grupa artystyczna Konrada Smoleńskiego i Daniela Szweda tworzy na pograniczu muzyki, sztuk wizualnych, teatru i działalności wydawniczej. Smoleński i Szwed nagrali dotychczas dwa albumy, _ _ (2012) i Multiverse (2017). Na tym ostatnim można usłyszeć występujących gościnnie: szwedzkiego saksofonistę free jazzowego, Matsa Gustafssona, wspólnie z którym Konrad Smoleński przygotował koncert z wykorzystaniem instalacji zaprezentowanej w Pawilonie Polskim podczas Biennale Sztuki w Wenecji (2013), i eksperymentującą z głosem i mediami audiowizualnymi, Stine Janvin Motland. Żaden z tych albumów nie powstał w wyniku pracy w samym tylko izolowanym studiu. Oba są efektem konfrontacji z ludźmi, którzy w przestrzeniach muzealnych i galeryjnych uczestniczyli w wielogodzinnych improwizacjach muzycznych BNNT. Kompozycje z ostatniej płyty – jak piszą artyści – „sprawdzane były na odbiorcach festiwali zorientowanych na muzykę post taneczną”.
Gęsta fala dźwięku
Ten krótki, choć poprawny, opis zupełnie nie przygotowuje na ofensywę, jakiej należy się spodziewać w maju w ms1. A idzie na nas ściana dźwięku – gęsta, pierwotna i pulsująca. Będzie to atak foniczny i wizualny, plemienny, noise-rockowy, post punkowy i transowy. Wystarczy przesłuchać albumy BNNT. Pierwsza płyta to zapis krótkich, agresywnych utworów, które świetnie sprawdzały się podczas wypadów „w miasto”, kiedy to Smoleński i Szwed parkowali starego, partyzancko ozdobionego busa i przeprowadzali krótkie SoundBombing okolicznych mieszkańców. Po takiej akcji zaczepnej ściągali kominiarki, zwijali sprzęt i odjeżdżali w inne okolice. Tam Konrad Smoleński znów wskakiwał na platformę i grał na „bombie”, czyli zbudowanej przez siebie futurystycznej gitarze, a Daniel Szwed – na perkusji. Te mocne, szamańskie bębny na Multiverse wciągają w zimny, mroczny trans, który trzyma mocno do samego końca – tym razem już rozbudowanych do 10 minut – kompozycji.
BNNT w mieście – między ulicą a galerią
Wystąpienia BNNT trudno nazwać koncertami. To konfrontacje uliczne, działania w przestrzeni miejskiej, „misteria” w przestrzeniach muzealnych, podczas których artyści – półnadzy, ubrani w pozbawiające ich indywidualności maski – „starają się rozmyć do postaci elementu instalacji wizualno-dźwiękowej”. Uprawiany przez BNNT SoundBombing dosłownie porusza przypadkowych słuchaczy „z ulicy”, jak mówi Konrad Smoleński: dzieci, bezdomnych, „dresiarzy”. Dla publiczności świadomie uczestniczącej w wystąpieniach grupa BNNT otwiera dodatkowy kanał komunikacji tworzony z nawiązań do tekstów Emila Ciorana, które posłużyły jako tytuły kompozycji z Multiverse: „Bóg nie jest niczym więcej jak dźwiękową halucynacją” czy „Skoro wszechświat się rozszerza, czy i my oddalamy się od siebie?”.
Sztuka otwarcia
Jak widać, BNNT nie chce zamykać się w galerii. A galeria? Galeria chce być otwarta. Gruntownie przebudowany Magazyn Studyjny Muzeum Sztuki w Łodzi, którego otwarciu 12 maja towarzyszyć będzie koncert BNNT, rozpoczyna działalność pod hasłem większej dostępności sztuki. Czyli: dobrze się składa.
Koncert BNNT na otwarciu Magazynu Studyjnego w ms1
12 maja 2018 roku, godz. 21.00
Muzeum Sztuki ms1 w Łodzi