Traktowana po macoszemu, wykreślana z inwentarzowych rejestrów, często niszczona, niebezpieczna z racji swojej funkcji multiplikowania oryginałów. Forma do odlewów nie jest obiektem sztuki, choć niesie w sobie nie tylko zapis jego powstawania, ale także samą rzeźbę w negatywie. Zaglądając do środka można dostrzec wyrysowane twarze i kontury, tworzące „pustokształty” z powietrza. Estetycznie intrygujące, wpisują się gdzieś między sztukę, a obiekty użytkowe, i tym samym posiadają najważniejsze atrybuty współcześnie docenianych twórczych realizacji.
Tegoroczny okres letni jest w Królikarni poświęcony przybliżeniu kulisów pracy muzeum. Pracownia konserwatorska poprzedzająca wystawę Matki oryginałów wprowadziła publiczność w problemy rzeźb, które wymagają przygotowania przed pojawieniem się na ekspozycji: oczyszczenia, uzupełnienia uszczerbków, doklejenia ułomków i zabezpieczenia przed degradacją. Wystawa Matki oryginałów jest kontynuacją opowieści o pracy przy rzeźbie, sposobach jej wytwarzania i możliwościach powielania. To także spojrzenie na formę odlewniczą w niestandardowy sposób, konfrontując ją z widzem i narażając na ocenę poprzez pryzmat kategorii dzieła sztuki, skupiając uwagę na jej aspektach estetycznych – uproszczonym, minimalistycznym kształcie zewnętrznym oraz ukrytym, sekretnym wnętrzu.
Prezentowane konstrukcje, wyjęte z magazynów Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego, to zarówno formy negatywowe jaki i pozytywowe. Te pierwsze zdejmowane były z glinianych modeli w postaci gipsowych płaszczy; gips łączono często z kilku elementów, aby następnie bez uszczerbku wyjąć z jego wnętrza zastygły odlew. W późniejszym okresie wprowadzono mniej kruche formy sylikonowe, które dzięki swej elastyczności były trwalsze i wielokrotnego użytku. Gipsowe formy pozytywowe zastępowały nietrwałą z natury glinę, służąc czasem latami. Liczba odlewów, mających status oryginału, to kwestia umowna, zależna od decyzji autora, oraz przepisów prawa.
Z prezentowanych na wystawie form powstały rzeźby z gipsu, brązu czy mosiądzu. Bliźniacze dzieła sztuki różnią się od siebie materiałem, polichromią bądź patyną, ale nie kształtem. To minimalne różnice tworzą ogniskową, przybliżającą nie tylko historie poszczególnych obiektów, ale także relacje między nimi. Na wystawie „Matki oryginałów” prezentowane są m.in. formy do prac ze zbiorów Królikarni – na przykład do dzieł Xawerego Dunikowskiego, takich jak Fryderyk Chopin, Głowa Korczaka, Portret Franciszka Mączyńskiego czy Głowa Polki, ale także anonimowa, na poły gliniana, na poły gipsowa forma sfinksa, który miał stanąć w pałacowym Parku. Nawiązanie do historii miejsca i jego patrona, otwiera dyskusję na temat roli i sposobów pracy muzeum, a także nieustającego rewidowania norm i definicji sztuki.
Matki oryginałów
Kuratorka wystawy: Ewa Kozik
Kuratorka Muzeum Rzeźby w Królikarni: Agnieszka Tarasiuk
Od 14 lipca do 2 września 2018 roku
Otwarcie: 13 lipca 2018 roku, godz. 19.00
Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w Królikarni