Stanisław Horno-Popławski urodził się 14 lipca 1902 r. w Kutaisi w Gruzji, zmarł 6 lipca 1997 r. w Sopocie. Polski rzeźbiarz i malarz, pedagog; należy do najbardziej utalentowanych rzeźbiarzy polskich XX wieku. Zarówno jego talent, jak i specyficzne podejście do rzeźby zyskały uznanie zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami.
Studiował rzeźbę w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych u prof. Tadeusza Breyera. W latach 1932–1939 prowadził zajęcia z rzeźbiarstwa na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. W czasie II wojny światowej znalazł się w Oflagu II C Woldenberg. Po wojnie zamieszkał w Białymstoku, gdzie został profesorem Szkoły Sztuk Pięknych, następnie w latach 1946–1949 wykładowcą na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (w 1996 otrzymał tytuł doktora honoris causa tej uczelni), oraz w latach 1946–1970 w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku (gdzie w latach 1949–1950 i 1956–1960 był dziekanem Wydziału Rzeźby). W 1952 r. został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, a w 1953 r. otrzymał nagrodę państwową II stopnia. Początkowo prace Horno-Popławskiego utrzymane były w konwencji realistycznej. W ostatnich latach życia artysta coraz bardziej odchodził od klasyki w stronę kompozycji z nieznacznie tylko obrobionych polnych kamieni. Najważniejsze prace: pomnik biskupa Władysława Bandurskiego w Wilnie (1938), rzeźba Praczki w Białymstoku (1938), pomnik Adama Mickiewicza przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie (1955), pomnik Henryka Sienkiewicza w Bydgoszczy (1968), pomnik Marii Konopnickiej w Kaliszu (1969), pomnik Karola Szymanowskiego w Słupsku (1972).
Człowiek świata, skarbnica pomysłów, kopalnia artystycznej wiedzy – życiorys Stanisława Horno-Popławskiego to historia pokazująca, jak można ewoluować w rzeźbie od klasycyzmu przez realizm po intrygującą abstrakcję. Dzieciństwo, historia, dziedzictwo rodzinne familii powstańca styczniowego zesłanego na teren dzisiejszej Gruzji – wszystko to wpłynęło później na twórczość Horno-Popławskiego. Fascynacja mitami antycznymi, surowością Kaukazu, zamiłowanie do ekologii, szacunek wobec kamienia – w taki oto sposób ukształtował się geniusz wielkiego artysty.
Roman Konik, autor pięknie wydanego albumu zatytułowanego Myślenie kamieniem pisze: „Cenili go Gruzini (zwracając uwagę na jego miejsce urodzenia), Rosjanie (wskazując na wczesną edukację artysty w Rosji), doceniali także Włosi (którzy nagrodzili jego rzeźbę złotym medalem w latach sześćdziesiątych). Rzeźby Horno-Popławskiego podziwiano na Dalekim Wschodzie, w Izraelu, w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie. Wielu znawców rzeźby postrzega artystę jako jednego z ostatnich rzeźbiarzy XX wieku, którzy pracowali w technice taille directe (kucie bezpośrednio w materiale, bez wstępnego modelunku, bez szkicu, bez glinianego modelu)”.
(…) Warto też zaznaczyć, że Horno-Popławski nie popełnił błędu dużej części współczesnych mu artystów, którzy wiele mówili lub pisali na temat swojej twórczości, starając się wyłożyć nie tylko interpretację swoich prac, lecz również pokazać źródła inspiracji czy wyjawić tajniki warsztatu. Horno-Popławski niewiele pisał, jeszcze mniej mówił na temat swej pracy, wyrażał swe cele artystyczne w samych rzeźbach, zdając sobie sprawę, że tłumaczenie aktu twórczego w postaci zwięzłej werbalizacji będzie zaprzeczeniem tezy, że sztuka posiada swój własny język wyrazu. W swych zapiskach nie pozostawia co do tego żadnych wątpliwości, pisał «(…) rzeźba nie wymaga żadnych komentarzy. Jedynym komentarzem jest sama rzeźba».
Sam Horno nie zabiegał o popularność, nie chodził nawet na swoje wystawy, nie zabiegał o stanowiska i nagrody, nie zapisał się nigdy do partii. Był człowiekiem bardzo skromnym, stronił od dziennikarzy, nie udzielał wywiadów. Nagabywany odpowiadał, że jego praca wymaga skupienia i ciszy, a pochodną tego jest milczenie, więc odsyłał do swoich prac, których po prostu nie chciał tłumaczyć ani opisywać”.
Zmarł w lipcu 1997 roku, 21 lat temu. Jakby wiedząc, że odchodzi – poprosił o szampana, po czym udał się na drzemkę. Ostatnią. Na nagrobku widnieje napis: „Słowa są kamieniami, a dusza ogrodem. Jaki ogród ułożysz z kamieni?”.
Stanisław Horno-Popławski. Wystawa rzeźby
Od 5 lipca do 8 sierpnia 2018 roku
Galeria Test w Warszawie