Kalka kojarzy się nie najlepiej. W kontekście Sztuki (do której architektura często aspiruje) – z plagiatem. Nawet jeśli wznoszenie budynków uznamy za rzemiosło, kalkom wciąż brakować będzie natchnienia, wizji, geniuszu. Tymczasem kalka to również użyteczne narzędzie, które pozwala nam tworzyć pomiędzy starym, a nowym; ewolucją, a rewolucją; dobrą praktyką, a innowacją.
Temat Kalka odsyła nas więc do odpowiedzialności architektki, która projektuje w określonym kontekście społecznym i przestrzennym, a jej decyzje współtworzą środowisko, zanim jeszcze zdążą się sprawdzić. Jeśli nowe = nie sprawdzone, to czy powinniśmy, jak postmoderniści, tylko cytować tzw. dobrą architekturę, czy raczej kopiować ją w całości? Czy warto tworzyć nowe rozwiązania, skoro tak łatwo wybrać dom z katalogu, zbudować blok z prefabrykatów lub zmontować fabrykę albo supermarket? Gdy czytasz te słowa w jakiejś pracowni powstaje zupełnie nowatorski projekt domu typowego. Jest tak, ponieważ typowość to środek komunikowania się budynku z użytkownikiem. W Complexity and Contradiction Robert Venturi traktuje elementy budynku jako środki komunikacji indeksujące znaczenia. Jacques Derrida w tekście Pismo i telekomunikacja dowodzi, że pisemny komunikat musi pozostać czytelny, mimo całkowitego zniknięcia wszelkiego określonego adresata w ogóle, jeśli ma spełniać funkcję pisma, czyli być czytelnym. Musi być powtarzalny — iterowalny przy całkowitej nieobecności odbiorcy i wszelkich odbiorców dających się określić empirycznie. Bez kalki w architekturze nie dojdziemy do ładu z budynkiem.
Przekalkowana z angielskiego kreatywność stała się fetyszem. W społeczeństwie sieci chcemy być więcej niż sumą stosunków społecznych, a przecież komunikujemy tę potrzebę przez portale społecznościowe. Konsumujemy ArchDaily, Dezeen, Pinteresta, tagujemy i radujemy się, gdy uda się nam wykopać coś, czego jeszcze nikt nie zrepostował. Kopiujemy wszyscy i od zawsze, rozważmy więc, czy architektura open source to bardziej kalka językowa ze świata programistów, czy raczej pleonazm?
Może rozwiązania projektowe, materiałowe, ideowe zawsze należały do domeny publicznej? Traktatów architektonicznych Sebastiana Serlia używano w swoim czasie tak, jak dziś używa się albumów Taschena i żurnali – jako źródeł inspiracji w rozmowach z klientami. Niegdyś architekci kopiowali kolumny jońskie, dziś małpują nowe systemy elewacyjne czyniąc budynki w różnych częściach globu bliźniaczo do siebie podobnymi.
Ale skoro oryginalność w architekturze to mrzonka, to jak powstają wyjątkowe budynki? Czy spacerując co dzień bosą stopą po alpejskich łąkach ze szwajcarskim odpowiednikiem ciupagi (moje wyobrażenie procesu twórczego Petera Zumthora) lub narzucając rygor dowolnie oryginalnej metody pracy, uchowamy nasze projekty przed modą, manierą, stylem? Czy nasze wsie i miasta w ogóle potrzebują indywidualnego podejścia? Może w rzeczywistości wszystko nam jedno i powinniśmy bez skrępowania budować piramidy w Las Vegas, nowe paryże pod Szanghajem i chaty góralskie na Mazurach?
Trudno powiedzieć, stąd nasze wołanie o teksty. Nie muszą być oryginalne. Ważne, by były warte wydrukowania i miały nie (dużo) więcej niż 20 000 znaków.
Graficzki i graficy, fotografowie i fotografki! Wzywamy Was do nadsyłania materiału: esejów graficznych, kolaży, fotoreportaży. Temat “kalka” bezpośrednio dotyka Waszego medium! Wasz głos musi zostać usłyszany. Liczymy na dowcipne, piękne, frapujące wypowiedzi. Każda ilustracja powinna przedstawiać rzeczywistość zbudowaną lub chociaż nasuwać ją na myśl. Architekci, urbaniści! Z chęcią przyjmiemy od Was rzuty, przekroje, schematy, diagramy i inne grafiki konceptualizujące kalkę.
Chcielibyśmy, żeby wśród materii, którą sproblematyzujecie w swoich tekstach i materiale graficznym poruszono zagadnienia:
Ewolucji typu i wzorca zarówno w architekturze, jak i urbanistyce. W jaki sposób wiedza z zakresu projektowania budynków i miast rozwija się? Czy w ogóle zdarzają się rewolucje w architekturze?
Kultury pracy i warsztatu architekta i urbanisty. Jakie znaczenie na rozwój projektanta ma mentor, czyli jak reprodukuje się sztafeta pokoleń? Jak stosować kalkę/kalki?
Kontekstu, centrum i peryferii. Czy kalkę przykładać bardziej do sławnych budynków i założeń urbanistycznych, czy lokalnej spuścizny? Jakie znaczenie dla jakości rozwiązań projektowych ma (post)kolonialna mentalność architektów i urbanistów? Czy moda w architekturze prowadzi do zmanierowania? Czy budowanie replik w obcym kontekście jest złe?
Sieci czyli nie tylko internetu, ale międzynarodowego charakteru środowiska projektantów. Jak nowoczesne technologie wpłynęły na wymianę wiedzy i idei? Czy szum internetowego tła umożliwia nam jeszcze stwierdzenie kto z kogo kopiuje? Czy zwiększenie tempa i skali reprodukcji pomysłów potwierdza tezę Marksa o tym, że ilość przechodzi w jakość?
Masowej produkcji i prefabrykacji. Czy któryś z projektów typowych kiedyś się przyjmie? Kiedy wreszcie będziemy mieli szansę zamieszkać w miastach wymyślonych przez japońskich metabolistów, w których domy-kapsuły przenosi się między dzielnicami/miastami?
Domów z katalogu jako specyficznego dla Polski zjawiska, które antagonizuje architektów, ale potrafi łączyć budujących (zobacz fejsbukową grupę Budujemy Ambrozję zrzeszającą… budujących Ambrozje).
Plagiatu i autoplagiatu. Kiedy architekt jest winny klientowi zindywidualizowany projekt? Gdzie kończy się inspiracja, a zaczyna kradzież dóbr intelektualnych? Czy dzieła urbanistyki powinny być chronione prawem autorskim?
Rzut + 18 Kalka
Nadsyłanie prac: do 10 września 2018 roku