15 lutego 2009 roku o godzinie 16.00 w Willi Decjusza w Krakowie zostanie otwarta wystawa krakowskich masek weneckich Maszkarada. Centuś Krakowski, Gazeciarz Małopolski, Upiór Filharmonii, Duch Nowej Huty i Krakowa By Night – to tylko niektóre nazwy masek prezentowanych na wystawie. Autorkom prac, członkiniom Klubu Florystycznego przy Towarzystwie Ogrodniczym, przyświecała chęć nadążenia za obowiązującymi obecnie w Krakowie trendami, które przejawiają się m.in. w obecności egzotycznych modeli łodzi wożących turystów po Wiśle (mowa tu o dżonkach), albo w tym, że krakowski fiakier powozi karetą, a zaprzężone do niej konie noszą czapraki ze strusimi piórami.
Większość masek wykonana jest w sposób naśladujący technikę rodem z autentycznej manufaktury weneckiej: formę gipsową, odlaną na glinianych modelach, wypełniono wieloma warstwami papieru, który wiązany odpowiednim klejem stworzył cienką i twardą skorupę twarzy. Kształty masek (Volto, Naso, Colombina) mniej lub bardziej nawiązują do prawdziwych weneckich arcydzieł. Przy wykańczaniu prac, autorki, wykorzystały różnorodne techniki zdobnicze: dekupaż, techniki graficzne, krawieckie i florystyczne, przy użyciu najróżniejszych materiałów, z roślinnymi włącznie.
Tematy – tytuły masek nawiązują do krakowskich motywów, miejsc, osób i zwyczajów. Wykonanie kilkudziesięciu masek na wystawę, był dla autorek sporym wyzwaniem, a zarazem dobrą zabawą oraz wycieczką w świat wyobraźni.
Posiadająca włoskie korzenie Willa Decjusza, okazała się idealnym miejscem na wyeksponowanie krakowskich masek weneckich i z życzliwością przyjęła wystawę w swoje progi. Patronat nad wystawą objął Konsulat Honorowy Republiki Włoskiej w Krakowie. Prawdopodobnie maski, jako symbol Krakowa, nie wyprą lajkonika, smoka i precli, ale mają szanse ubarwić koniec karnawału i zapisać kolejną kartę w księdze krakowskiego absurdalnego humoru.