1 lutego na ekrany kin wchodzi film Lincoln, którego reżyserem jest Steven Spielberg.
Ostatnie cztery miesiące życia i prezydentury Abrahama Lincolna to świadectwo jego zaangażowania i pełnej oddania walki z podziałami w narodzie. To ostatnia bitwa, jaką stoczył ten człowiek, mimo ogromnej presji publicznej, trudnych okoliczności i problemów osobistych.
Lincoln Stevena Spielberga to niezwykły portret jednego z największych liderów Ameryki, który rządził krajem w trudnych czasach niewolnictwa i wojny secesyjnej.
Lincoln to jedna z najbardziej fascynujących postaci w historii. Pamiętam, że kiedy zobaczyłem jego pomnik w Waszyngtonie, przeraziłem się. Miałem cztery czy pięć lat i ogromna statua zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Byłem całkowicie zafascynowany i bardzo chciałem się dowiedzieć kim był ten człowiek.
– Steven Spielberg, reżyser.
Film Lincoln skupia się na próbie doprowadzenia wojny do końca, ale nie za sprawą faktycznego zakończenia walk, a wprowadzenia trzynastej poprawki znoszącej niewolnictwo i roboty przymusowe. Forsowanie tego dokumentu wymagało ogromnej odwagi. Człowiek, który podjął się tej walki został legendą. Zmienił oblicze narodu, ale i świata. Dążył nie tylko do tego, by pogodzić zwaśnionych Amerykanów, ale i przekonać politycznych przeciwników do racji, w które wierzył całym sercem i o które walczył dla dobra ludzkości.
Scenariusz napisał zdobywca nagrody Pulitzera, Tony Kushner, a za kamerą stanął jeden z największych współczesnych reżyserów – Steven Spielberg. Główną rolę zagrał Daniel Day-Lewis – pokazał Lincolna jako człowieka pełnego sprzeczności; zabawnego i uroczystego, wprawnego mówcę i lidera, który potrafił porwać tłumy, a przy tym czułego ojca. Wyjątkowego prezydenta, który dostrzega w ludziach to, co w nich najlepsze i zostawił po sobie niezwykłą spuściznę.
Lincoln, reż. Steven Spielberg
Premiera: 1 lutego 2013 roku
Dystrybucja: Imperial Cinepix