26 czerwca 2009 roku o godzinie 18.30 w przestrzeniach Galerii Szyb Wilson na katowickim Nikiszowcu odbędzie się otwarcie II Edycji Międzynarodowego Festivalu Art Naif. W miejscu tym kiedyś Kazimierz Kutz kręcił Perłę w Koronie. Festiwal potrwa do 10 sierpnia 2009 roku.
Poza ekspozycją prac 130 artystów z Polski i wielu krajów świata bogaty program imprezy obejmuje m.in festiwal filmów afrykańskich. Naiwnych odkryto we Francji w początku XX w., a zawdzięcza się to twórcom ówczesnej awangardy artystycznej. Wtedy to Pablo Piacasso urządził uroczyste przyjęcie na cześć Henri Rousseau, najwybitniejszego malarza tego nurtu sztuki. Wzruszony malarz przyjmował hołdy artystów z całą powagą, nie dostrzegając żartobliwego kontekstu imprezy. Ty i ja jesteśmy największymi artystami- powiedział do Picassa. Miał rację, obrazy obu wiszą dziś w najlepszych muzeach. W sztuce światowej Rousseau stał się symbolem naiwnych, postacią najważniejszą, podobnie jak u nas Nikifor, genialny Łemko z Krynicy.
Ich obrazy zachwycają kolorystyką, malarską, wizją świata, nie tyle naiwnością co poetyką. Szybko odkryto we Francji innych naiwnych. Malowali na placach, ulicach miast, widoczni zwłaszcza w dni świąteczne co przyczyniło się do tego, że nazywano ich malarzami niedzielnymi, ale także czystego serca, amatorami, naiwnymi. Ta właśnie nazwa stała się najbardziej popularną.
W Polsce zaczęło sie od wystawy Inni w Warszawie w latach sześćdziesiątych. Powstała książka- album z kolorowymi reprodukcjami i esejami o przeszło 100 artystach – Sztuka zwana naiwną. Powstały kolekcje, zbiory w muzeach etnograficznych, nasi naiwni stali się na świecie znani. Był to np. Nikifor, o którym powstało kilka książek, m.in. Teofila Ociepki, okultysta z Katowic, a ze Śląska Erwina Sówki oraz Bronisława Krawczuka.
Teraz dzięki festiwalowi Nikisz-For, Katowice i Nikiszowiec stanowią centrum sztuki naiwnej. Śląsk ma tworzących jeszcze artystów: Erwina Sówkę i Władysława Lucińskiego. Ciekawa, zwłaszcza z socjologicznego punktu widzenia jest kolekcja obrazów Pana Trefonia. Daje dokument życia Śląska, to czego nie zdołano sfotografować i sfilmować, a co niknie z każdym dniem.
Galerii Szyb Wilson została przemieniona na ten okres w kolorową świątynię sztuki serca. Choć pomysł artystyczny przeniesiony został z francuskiego miasteczka Verneuil- sur-Avre, Festiwal w Janowie-Nikiszowcu od samego początku przybrała indywidualny, rodzimy charakter, czerpiąc swoją moc z bogatej historii polskich twórców ludowych, czy też śląskich mistyków-malarzy z Grupy Janowskiej.
Kolejną drugą już edycję Festiwalu Nikisz – For , zapowiada plakat pochodzącego z Senegalu twórcy – Rogera Djiguemde. Plakat ten został w zeszłym roku wybrany głosami zwiedzających i zobaczyć można na nim autorską wizję rynku katowickiego Nikisza. To właśnie obrazy Rynku będą przewodnim motywem tegorocznej Imprezy. Udział w II Festiwalu zapowiedziało już ok. 100 artystów ze świata i 30 polskich twórców. Obecna edycja zaprogramowana została na przybliżenie odwiedzającym kultury Czarnego Lądu, czego wyrazem stanie się pokaz afrykańskiego współczesnego kina (AfryKamera) z towarzysząca mu wystawą sztuki Afryki.
26 czerwca 2009 roku
Galeria Szyb Wilson
Katowice