Od 24 maja w Galerii Białej w Lublinie będzie można oglądać wystawę prac Anny Nawrot i Jana Gryki pt. Coś się kończy, bo coś się zaczyna. Jest to ostatnia ekspozycja przed powrotem Galerii do wyremontowanego budynku przy ulicy Peowiaków 12 w Lublinie.
To symboliczne pożegnanie z miejscem, w którym Galeria działała od jesieni 2009 roku do chwili obecnej. W tym czasie odbyło się w kameralnych salach kilkadziesiąt różnorakich wystaw artystów z Lublina, innych miast Polski oraz z zagranicy, a dzięki Podwórku sztuki galeria wyszła poza budynek. Autorami ekspozycji są Anna Nawrot i Jan Gryka, przy wsparciu Piotra Wysockiego i Piotra Pękali, którzy są również w zespole Galerii.
Od połowy lat 80. Nawrot i Gryka realizowali wystawy w bieli. Ona wówczas używała białych prześcieradeł, na których zapisała teksty, on zaś tworzył misterne instalacje z mąki. Po niemal 30 latach ich wspólna wystawa jest eksplozją różnorodnych barw setek kolorowych sztucznych kwiatów, ornamentalnych krawatów, tysięcy szydełkowych kwadratów w formie pulsujących obrazów.
Chwilę wytchnienia publiczność znajdzie w specjalnie przygotowanym zakątku, gdzie będzie można oglądać kontemplacyjny film o sąsiadującym Podwórku sztuki. Nagromadzenie wielu wątków, również z praktyki funkcjonowania Białej, powoduje, że staje się ona miejscem spotkań i formą spędzania czasu, zanurzonego w sztuce i historii galerii. Dlatego aranżacja przypomina świetlicę, klub lub czytelnię. Cykliczne zmiany w Galerii, jak malowanie ścian, montaże, wernisaże i znowu od początku – to codzienność. Teraz przyszła kolej na chwilę wytchnienia…
Anna Nawrot, Jan Gryka, Coś się kończy, bo coś się zaczyna
Wernisaż: 24 maja 2013 roku, godz. 18.00
Wystawę można oglądać do 28 czerwca 2013 roku
Galeria Biała, Centrum Kultury
ul. Narutowicza 32
Lublin