Krzyżacki zamek w Malborku gości w letnim sezonie turystycznym A.D. 2013 wystawę nie mającą precedensu. Jest nią pełna rozmachu plenerowa ekspozycja współczesnej rzeźby polskiej. W prezentacji bierze udział dziewiętnastu twórców, spośród których większość stanowią rzeźbiarze współcześnie tworzący, należący do panteonu polskich artystów, nierzadko o światowej renomie. To créme de la créme rzeźby polskiej. Wymieńmy choćby niektórych: Magdalenę Abakanowicz, Barbarę Falender, Adama Myjaka, Gustawa Zemłę, Jacka Waltosia i Jerzego Fobera, a spośród już nieżyjących: Jerzego Jarnuszkiewicza, Marię Jaremę, Alfonsa Karnego czy Barbarę Zbrożynę.
Ideę wystawy i jej hasło Dialog Miejsca rzucił w ubiegłym roku Jacek Kucaba, rzeźbiarz i dydaktyk związany z krakowskim środowiskiem akademickim. Doprecyzowanie zamysłu, jego realizację i pełnienie obowiązków komisarza powierzono autorce niniejszego artykułu.
Obiektów na wystawę użyczyli sami artyści, także kolekcjonerzy prywatni: Dorota i Tomasz Tworkowie z Kielc oraz współpracujące z malborską placówką Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Wystawa rzeźby w plenerach zamku Malbork jest wspólnym projektem Muzeum Zamkowego oraz Zarządu Głównego Związku Polskich Artystów Plastyków, z jego obecnym prezesem Jackiem Kucabą.
Pierwsze zetknięcie widza z eksponatami następuje na rozległym skwerze dziedzińca Zamku Średniego, okupowanym przez dwudziestu żeliwnych nagich Żelaznych ludzi, zrealizowanych przez Zbigniewa Frączkiewicza. Ich widok może w pierwszej chwili budzić emocje, nie wyłączając zgorszenia, niemniej Żelaźni, ponadnaturalnego wzrostu, o muskularnych bicepsach i masywnych torsach, w rzeczywistości są synonimem człowieka ery postindustrialnej – anonimowego i pozbawionego tożsamości, którego aseksualna nagość jest oznaką słabości.
Dziedziniec Zamku Wysokiego i otaczające go tarasy opanowali balansujący na linach, zamaskowani i uzbrojeni militaryści Jerzego Kędziory (z cyklu Osaczający) oraz ceramiczni woje rodem z dalekiej Azji (Wojownik Hon-da, Wojownik II i III) tegoż autora. Wszystkie rzeźby dotykają problemu zniewolenia współczesnego człowieka przez przemoc i inwigilację.
Do tematyki militarnej i legendarnej nawiązuje także Magdalena Abakanowicz, prezentując na międzymurzu zachodnim pięć pląsających, abstrakcyjnych monstrów, nazwanych imionami rycerzy celtyckiego króla Artura. Gawain, Parsifal, Wizard, Galahad i Lancelot to nieco pomniejszone repliki arturiańskich rycerzy zrealizowanych dla parku Traugutta w Warszawie.
W Kuchni przy Wielkim Refektarzu przycupnęły pod obszernym okapem Niewiniątka Sylwestra Ambroziaka – sześć humanoidalnych hybryd wykonanych z masy silikonowej. Zbite w grupę, już nie embriony, lecz jeszcze nie dzieci, są dzikie i niewinne, nieświadome swej seksualności, obsesyjnie przez artystę eksponowanej. W ich naturalnych pozach czai się ciekawość pomieszana z rezerwą.
Sarkofag dla Rodziców Barbary Falender, ustawiony na międzymurzu zachodnim, jest próbą oswojenia śmierci, stępienia jej przerażającego ościenia. Rzeźbiarka łączy archetyp sarkofagu, znany w sztuce od czasów antycznych, z ogrodowym hamakiem. Nieopodal kolejna rzeźba Barbary Falender, Rok 2001 – instalacja upamiętniająca ofiary zamachu na wieże World Trade Center w Nowym Jorku. Przedstawia odlany z brązu akt młodzieńca (w roli modela wystąpił syn rzeźbiarki) obejmującego rozpostartymi ramionami dwie granitowe kolumny.
Na pierwszej kondygnacji Pałacu Wielkich Mistrzów umieszczono dwie drewniane rzeźby Jerzego Fobera: Kto ma oczy niech słucha oraz Rzeźbę dokończoną. Obie wywołują skojarzenia z postacią Chrystusa, jednak artysta sugeruje bardziej uniwersalną ich interpretację. Jezus uczył, że wiara ze słuchania jest: Kto ma uszy, niechaj słucha (Mt. 13, 9).
Fober użył parafrazy tej wypowiedzi, na pierwszy rzut oka paradoksalnej, de facto jednak zadziwiająco trafnej, nobilitującej zmysł wzroku: widzieć, znaczy słyszeć i nie pozostawać obojętnym. To metafora, w której rzeźbiarz zamyka swe przesłanie i artystyczne credo. Zmysł wzroku jest dla artysty podstawowym medium, podobnie jak dla odbiorcy jego sztuki.
Stojąca opodal Rzeźba dokończona to ikonograficznie bliskie echo pasyjnego przedstawienia Chrystusa przy kolumnie, choć żaden atrybut jednoznacznie go nie identyfikuje. W dziele tym Fober zaprezentował niezwykłe mistrzostwo w oddaniu anatomii człowieka, w pełni wykorzystując naturalne właściwości drewna i urodę jego usłojenia.
Artystą poszukującym wartości ponadczasowych, zatem uniwersalnych, by nie rzec: transcendentnych, jest także Jacek Waltoś, którego Pietę w trójnasób umieszczono w obrębie dawnego cmentarza konwentu na tarasie wschodnim Zamku Wysokiego. Waltoś – artysta totalny, wypowiadający się praktycznie we wszystkich dziedzinach sztuki, wypracował własny kanon Piety, złożony z trzech opłakujących przy nieobecności opłakiwanego. Postaci Waltosia są wydrążone, niemal zredukowane do dwóch wymiarów. Mimo wspólnego bólu są samotne, niezdolne do wzajemnego porozumienia.
Taras południowy Zamku Wysokiego, zwany także ogrodem różanym wielkiego mistrza, na czas trwania ekspozycji rzeźby zamienił się w azyl dla kilkunastu eksponatów użyczonych przez Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Znalazły się tu – między innymi znakomitymi pracami klasyków rzeźby polskiej – dzieła Adama Myjaka: dwie Figury niespokojne oraz Dom.
Ta ostatnia prezentuje popiersie mężczyzny masywne jak budowla, lecz jego twarz i głowa są okaleczone, noszą – jak każdy dom i doczesna ludzka powłoka – piętno cierpienia i ślady zużycia. Z kolei Kaganiec I Jerzego Jarnuszkiewicza odwołuje się do politycznej kontestacji rzeczywistości polskiej lat 70. i 80. XX wieku. Jest przejmującym symbolem człowieka zniewolonego, poddanego rygorom cenzury. W różanym ogrodzie rozlega się niemy krzyk Niobe Gustawa Zemły. Odnajdujemy tu także przedwojenny, ażurowy i bliski abstrakcji Akt Marii Jaremy oraz formalnie mu pokrewną Rzeźbę przydrożną Tadeusza Łodziany.
Ekspozycja Dialog Miejsca dowodzi, że mury gotyckiego zamku mogą stanowić zaskakującą i nieobliczalną przestrzeń wystawienniczą dla plenerowej prezentacji rzeźby współczesnej. Jej obecność dynamizuje i unowocześnia otoczenie, rozbija codzienną rutynę i aktywizuje przestrzeń Zamku. Rodzi wzajemne, zaskakujące konteksty i nowe asocjacje. Konfrontacja zaś architektury klasztorno-militarnej z figuralną rzeźbą współczesną, rozpiętą szeroko pomiędzy realizmem a abstrakcją, sacrum i profanum, pozwala na nowo zdefiniować kondycję człowieka i postawić pytania o sens ludzkiego bytu.
Ewa Witkowicz-Pałka
Tytuł wystawy: Dialog Miejsca. Mistrzowie polskiej rzeźby współczesnej w plenerach zamku Malbork
Organizatorzy: Muzeum Zamkowe Malborku (MZM), Zarząd Główny Związku Polskich Artystów Plastyków
(ZG ZPAP)
Współpraca: Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku
Komisarze: Ewa Witkowicz-Pałka (MZM), Jacek Kucaba (ZG ZPAP)
Aranżacja: Mariusz Stawarski, Ewa Witkowicz-Pałka
Prace instalacyjne i montażowe: ekipa MZM kierowana przez Janusza Orłowskiego
Czas trwania ekspozycji: 1 czerwca – 15 września 2013 roku