21 marca do kin wejdzie film Shirley – wizje rzeczywistości w reżyserii Gustava Deutscha, ożywiający obrazy Edwarda Hoppera.
Edward Hopper fascynował pisarzy, reżyserów i muzyków, ćmy barowe i bardów nocnego życia. Był malarzem nowoczesności – portretował życie w wielkim mieście. Obrazy Hoppera intrygują, bo są psychologicznymi zagadkami, zatrzymanymi kadrami z sytuacji, które za chwilę mają się rozegrać, albo właśnie się wydarzyły. Napięcie je rozsadza, ale nigdy nie widzimy momentu kulminacyjnego. Gustav Deutsch zaczyna swoje wizje rzeczywistości tam, gdzie kończy się narracja malarza. Wychodzi od kilkunastu najbardziej znanych prac artysty, które ożywają. Deutsch umieszcza w nich bohaterkę zbiorową, amerykańską everygirl o zwykłym imieniu Shirley, aktorkę offowego teatru, która przeprowadza widzów przez doświadczenie amerykańskiej rzeczywistości w pierwszej połowie XX wieku.
Znajdując się pod wpływem amerykańskiej trylogii Johna Dos Pasosa: The 42nd Parallel (1930), Nineteen Nineteen (1932) i The Big Money (1936), Deutsch pisał scenariusz filmu z przekonaniem, że nic tak nie odda sytuacji kraju, jak losy wyjętych z tłumu indywidualności. W ich życiu – jak w kropli wody – odbija się wielka polityka, obyczajowość, przemiany społeczne, rewolucje świadomości. Austriacki reżyser doświadczenie Ameryki zamyka w monologach wewnętrznych Shirley. Wydarzenia, nazwiska, mity wpisane w zbiorową pamięć przywołują określone obrazy i nastroje. W ścieżce dźwiękowej pojawiły się autentyczne nagrania audycji radiowych z ubiegłego wieku.
Deutsch wybrał Hoppera, bo to jeden z najczęściej cytowanych w filmach malarzy. Inspirował Alfreda Hitchcocka, Jima Jarmuscha, Martina Scorsese, Wima Wendersa, Terrence’a Malicka, Sama Mendesa, czy Andrzeja Wajdę. Sam artysta znajdował się pod wpływem kina noir – w wyborze tematu, kompozycji kadru i oświetlenia, o czym świadczą jego obrazy, m.in.: Night Windows (1938), Office at Night (1940), Room in New York (1932), New York Movie (1939), Intermission (1963). Deutsch pragnie zwrócić uwagę na narracyjny potencjał jego malarstwa.
Autorem zdjęć do filmu jest pochodzący z Polski operator, Jerzy Palacz, współpracownik Ulricha Seidla i Gorana Rebica. Pieczę nad koncepcją koloru trzymała stała współpracowniczka Deutscha, malarka Hanna Schimek, która jest też autorką wykorzystanych w filmie iluzjonistycznych obrazów. W głównej roli wystąpiła Stephanie Cumming, kanadyjska tancerka i choreografka, związana z austriacką grupą tańca współczesnego Liquid Loft.
Gustav Deutsch:
Pięć lat temu odebrałem telefon od Jerzego Palacza. Jerzy Palacz jest fotografem i operatorem urodzonym w Polsce. Trzy lata mieszkał we Wrocławiu, potem przeprowadził się do Wiednia. Powiedział, że przeczytał na mojej stronie internetowej, że planuję projekt dotyczący malarstwa Edwarda Hoppera. Powiedział: Jak tylko będzie możliwość nakręcenia tego filmu, jak tylko będą na niego środki, to bardzo chciałbym w tym przedsięwzięciu uczestniczyć. Trudnością dla operatora podczas pracy z obrazem jest to, że musi filmować z jednej, konkretnie ustalonej pozycji. Jeśli kamera przesunęłaby się nawet o dziesięć centymetrów, perspektywa zmieniłaby się. Ujęcie by nie wyszło. Trzeba być bardzo precyzyjnym. Nie tylko ze względu na samo ustawienie kamery, ale na przykład jeśli chodzi o światło, które było najważniejsze w filmie. Należy pracować z ogromną precyzją.
Filmowi towarzyszy interaktywna wystawa Gustava Deutscha i Hanny Schimek – Visions of Reality, pokazywana w wiedeńskim Künstlerhaus, poświęcona obecnej w rzeczywistości inscenizacji i strategiom jej replikacji i rekonstrukcji w sztuce na przykładzie malarstwa Edwarda Hoppera.
Shirley – wizje rzeczywistości
Scenariusz i reżyseria: Gustav Deutsch
Zdjęcia: Jerzy Palacz
Obsada: Stephanie Cumming, Christoph Bach, Florentin Groll, Elfriede Irral, Tom Hanslmaier
Dystrybucja: Stowarzyszenie Nowe Horyzonty
W kinach od 21 marca 2014 r.