W Galerii Art NEW media w Warszawie 20 stycznia (czwartek) o godzinie 19.00 odbędzie się wernisaż wystawy Barbary Szubińskiej – "Lata sześćdziesiąte, siedemdziesiąte i…". Wystawa będzie czynna od 21 stycznia do 8 lutego.
Barbara Szubińska studiowała w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni Stanisława Szczepańskiego i Artura Nacht-Samborskiego. Dyplom otrzymała w 1958 roku. W 1968 roku przebywała w Paryżu jako stypendystka rządu francuskiego. Odbyła liczne podróże artystyczne po muzeach Europy Zachodniej oraz uczestniczyła w wielu sympozjach – plenerach w kraju i za granicą. Od 1992 roku prowadzi pracownię rysunku i malarstwa w Europejskiej Akademii Sztuki w Warszawie.
Na wystawie można będzie zobaczyć obrazy, akwarele i rysunki Barbary Szubińskiej przede wszystkim z lat 60. i 70., ale również prace późniejsze
Nie znam artystki tak świadomie sterującej swoim instynktem jak Barbara Szubińska. Z pierwszego oglądu, jej prace, wydają się bardzo swobodną improwizacją, o niesłychanej lekkości materii i koloru, inspirowane urodą natury, stanami duchowymi człowieka, jej własnym nastrojem. Dopiero później dostrzega się żelazną konstrukcję najmniejszych nawet kompozycji, świadczącą o niezwykle wysokim stopniu samoświadomości artystki: ona wie, jak długo i jak ciężko należy pracować, aby uzyskać to niepowtarzalne wrażenie zamierzonej lekkości obrazu. Jest perfekcjonistką. Nie pokaże dzieła, którego sama nie uzna za skończone.
Szubińska jest mistrzynią akwareli i akwarelowego rysunku, traktowanego poważnie, samodzielnie, nie jako szkic do większej pracy na płótnie i w akrylu. Jednocześnie – jest to twórczość jednak bardziej niż malarstwo intymna, jakby ze snów, marzeń, a nawet tęsknoty. Właśnie akwarela odegrała istotną rolę w określeniu się artystycznej tożsamości artystki, która doświadczenia z papieru przeniosła w pewnej mierze i na płótno. Maluje cienko, oszczędnie, często jednak nakładając na siebie warstwy farb, laserunkowo, jak w akwareli. Wynika to zapewne z nierozdzielnego pojmowania sztuki, z doświadczeń warsztatowych bardzo osobistych i ukształtowanych tak wyraźnie, chciało by się rzec – ostatecznie, że o warsztacie artystka już nie potrzebuje myśleć, sięgając doń swobodnie niezależnie od dziedziny uprawianej twórczości. Tak wiec również warsztat łączy malarstwo, akwarelę i rysunek Szubińskiej. Jednak najważniejsze wydaje mi się w jej sztuce – oprócz konstrukcji – operowanie światłem i kolorem. Kolorem i światłem obrazu, nie natury. Szubińska bowiem, jak każdy prawdziwy artysta, nie naśladuje, lecz kreuje, tworzy swój świat osobny, czy to na papierze, czy na płótnie, na maleńkim obrazku i dużym formacie.
Myślę, że malarstwo Szubińskiej, tak bardzo świadome, w znacznym stopniu sterowane jest jednak nastrojem. Artysta-człowiek i artysta-twórca to jedna istota.
Elżbieta Dzikowska (fragmenty tekstu Barbara Szubińska – Instynkt pod kontrolą)
Fot.
1. Krajobraz, 1963, olej, płótno, 138,5×149,5 cm
2. Pusty fotel, 1973, olej, płótno, 120×80 cm