Na 5 bilboardach w Warszawie można oglądać styczniową pracę Galerii Rusz pt. Sens egzystencji.
Czy łatwo jest odkryć sens ludzkiej egzystencji? Jest to bardzo proste. Wystarczy użyć czterech najpopularniejszych, polskich słów: kur…, chu…, pie…, jeb…. Słów-kluczy, które na co dzień używane są przez miliony Polaków, pragnących zrozumieć sens własnej egzystencji. Są to słowa uniwersalne i egalitarne, słowa, których nie ima się drabina statusu społeczno-ekonomicznego. Słowa te używane są zarówno przez polityków, biznesmenów, profesorów, jak i zwyczajnych szarych obywateli. Te cztery słowa, to swoistego rodzaju fenomeny kulturowe, bez których nasza rzeczywistość przestałaby funkcjonować i zapadłaby się pod ciężarem bezsensu egzystencji, jaki zafundował nam system, w którym żyjemy. To cztery kluczowe słowa, bez których nie bylibyśmy tym, kim jesteśmy – nie bylibyśmy Polakami
Galeria Rusz to grupa artystyczna (w składzie Joanna Górska i Rafał Góralski), która od 15 lat zajmuje się sztuką, którą można by uznać za artystyczną, alternatywną reklamę. Grupa wykorzystuje bilbordy, by reklamować wolne myślenie wśród szerokich rzesz społeczeństwa. Bez wolnego myślenia nie ma wolnego, demokratycznego społeczeństwa. Bez wolnego myślenia każdy system, również konsumpcyjno-kapitalistyczny może wylądować na manowcach. Dlatego tak ważne jest, by reklamować wolne myślenie, które jest antidotum na procesy odmóżdżenia współczesnych społeczeństw i zapobiega dezintegracji i patologizacji rzeczywistości. Nie bez przyczyny Adolf Hitler stwierdził Jakie to szczęście dla rządzących, że ludzie nie myślą – niestety wiedział co mówi.
Galeria Rusz, Sens egzystencji, 5 billbordów
Styczeń 2015
Warszawa