3 grudnia 2009 roku o godz. 19.00 w warszawskiej Latającej Galerii odbędzie się otwarcie wystawy Łukasza Huculaka. Zaprezentuje na niej swoje najnowsze obrazy. Ponownie odkrywa biel. Rozjaśnia paletę. Po dominujących w poprzednich obrazach szarościach i brązach – rozjaśnienie jest oczyszczające. Zmiana tonacji kolorystycznej jest istotna. Biel kojarzy się z czystością i porządkiem. Układem i przejrzystością. Nasuwa myśli o higienie i sterylności, choć brzmi to może zbyt politycznie i medycznie.
Jednak poza higieną rozumianą w ten sposób, jest również higiena duchowa, oczyszczanie ze złych emocji, przywracanie wewnętrznej równowagi. To kieruje ku tradycji antycznej, która tej ważnej, oczyszczającej funkcji upatrywała w sztuce. Przestrzenie wystawiennicze, muzealne i galeryjne, postumenty, gabloty pojawiające się na płótnach Huculaka to znak uporządkowania i oczyszczenia: dla wzroku, dla myśli, dla wiedzy. Ten aspekt oddziaływania sztuki jest dla niego bardzo ważny.
Jasnym płótnom z przestrzeniami ekspozycyjnymi, towarzyszą też czarne obrazy przedstawiające wnętrza muzealnych gablot z biżuterią. Te specyficzne martwe natury także kierują myśli ku uporządkowaniu, ale bardziej w znaczeniu konstrukcji, kompozycji.
Ostatnie obrazy Łukasza Huculaka wydają się być mniej narracyjne od poprzednich, także kontekst dawnego, włoskiego malarstwa jest mniej zauważalny. Jednak nadal wyraźne są nawiązania do historii sztuki. Wnętrza galerii, muzeów, gabloty z biżuterią – to przecież perspektywa, z jakiej najczęściej mamy z nią kontakt. Pod względem materii malarskiej, obrazy Łukasza Huculaka podobne do wcześniejszych: fakturowe, materialne, ciężkie, konkretne, powstają z licznych warstw podmalówek i werniksów.
3 grudnia, godz. 19.00, Latająca Galeria, ul. Burakowska 9, Warszawa