13 lutego CSW Kronika w Bytomiu zaprasza na wernisaż wystawy Odrodzenie, na której Dorota Hadrian zmierzy się z ikoniczną postacią renesansu w Polsce – Mikołajem Kopernikiem oraz z nazwą przełomowej męskiej epoki.
Kopernik nie mogła być kobietą. Choć odrodzenie postrzegane jest jako czas przełomowy w dziedzinie godności i wolności człowieka, a specjalizujący się w tej epoce XIX-wieczny historyk sztuki Jacob Burckhardt stwierdza, że kobieta zajmowała wówczas stanowisko równorzędne z mężczyzną, współczesne badaczki oponują: nic bardziej mylnego. Cytując Lindę Nochlin: „te same procesy, które przed mężczyznami epoki renesansu otworzyły nowe możliwości, zwłaszcza wzmocnienie roli państwa i rozwój kapitalizmu, niekorzystnie wpłynęły na sytuację kobiet, gdyż pozbawiły je części władzy, jaką cieszyły się w czasach feudalizmu”.
W XV-wiecznej Florencji zaprzestano posyłania córek do szkoły – w miejsce edukacji wprowadzono jej namiastki, mające przysposabiać kobietę do małżeństwa lub życia zakonnego, gdy tymczasem w szkołach publicznych, poza czytaniem i pisaniem, uczono chociażby matematyki czy arytmetyki. Przez swoje braki edukacyjne kobiety nie mogły zapoznać się z zasadami konstrukcji świata, nie mogły rozbudzić w sobie ciekawości naukowca czy artysty, zostało im tylko poznawanie intuicyjne. Gdy mówimy człowiek renesansu widzimy faceta; znanych kobiet-artystek, kobiet-uczonych nie znajdziemy na kartach podręczników. Wszak domeną kobiet była sfera prywatna, zakazywano im nawet pokazywania się w oknie. Traktat Leona Battisty Albertiego O rodzinie ugruntowuje przywiązanie kobiety do domu, tworząc humanistyczny wzorzec kobiety: skromnej, niewinnej, uległej, dozgonnie wiernej, troszczącej się o męża i rodzinę. „Piękny umysł”, czyli jeden z ważniejszych przymiotów kobiecych to wg Albertiego „dobre prowadzenie się i cnota”.
Podczas gdy koncepcję odrodzenia jako okresu wyjątkowego pod względem naukowym i kulturalnym historia sztuki wywiodła z życia i dokonań mężczyzn, współczesna artystka postanawia opowiedzieć o kobiecym odrodzeniu. W tym celu Dorota Hadrian w przewrotny sposób wykorzystuje ikonę polskiego renesansu – Mikołaja Kopernika oraz nazwę przełomowej męskiej epoki: kreśli osobistą historię, będącą jednocześnie uniwersalną opowieścią dzisiejszej everywoman. W jej intymnym wszechświecie krążą planety – rozdziały, najważniejsze dotychczas etapy: macierzyństwo, związek i stopniowe odkrywanie siebie jako kobiety: silnej, zmysłowej, niezależnej. Mimo to centralną pozostaje figura mężczyzny, symboliczny fallus. To wokół niego wszystko się kręci.
W wystawie Odrodzenie Dorota Hadrian wykorzystuje różne media, choć dominująca pozostaje rzeźba. Za jej pomocą artystka przekształca i bawi się kulturowymi stereotypami kobiecości: nawiązując do tradycji autobiograficznej krytykuje mit Matki Polki, zwraca się często również w stronę kultury popularnej, starając się odciążyć wielkie symbole, idąc w pewną beztroskę, przyjemność, czas dla siebie, zostawiając to, co bolesne w strefie minionej. Idąc tropem prof. Jolanty Brach-Czainy mówiącej, że „podstawę naszego istnienia stanowi codzienność” opowiada pełen rozterek świat przypisany kobietom: czasem banalny, usytuowany między sztuką a domowymi obowiązkami, kiedy trzeba nagle oderwać się od pracy, by przewinąć dziecko.
Dorota Hadrian (ur. 1984 w Katowicach) – artystka sztuk wizualnych. Studiowała na Wydziale Rzeźby i Grafiki na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, obecnie doktorantka na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. W działalności artystycznej nawiązuje polemikę z popkulturą, sztuką kampu, estetyzacją zjawisk zachodzących w życiu społecznym. W centrum jej twórczości znajduje się fenomen przedmiotu jako nośnik znaczeń determinujący obraz współczesnej kondycji człowieka. Głównymi środkami wyrazu artystki jest rzeźba, wideo i malarstwo. Mieszka i pracuje w Bytomiu.
Dorota Hadrian, Odrodzenie
Od 13 lutego do 25 marca 2016 roku
Wernisaż: 13 lutego 2016 roku, godzina 19.00
Kuratorka: Agata Cukierska
Centrum Sztuki Współczesnej Kronika
Bytom