9 stycznia 2006 o godzinie 19.00 w Galerii Kuluary w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbędzie się wernisaż autorskiej wystawy młodej artystki Marleny Lehr zatytułowana „Kobieta nie jest…”.
Tematem wystawy będzie rok z życia uczuciowego Marleny Lehr. Torsy manekinów symbolizują prawdziwych mężczyzn spotkanych kolejno w czasie od września 2004 do września 2005 r. Na piersiach, czyli w okolicy serca, tam, gdzie gromadzą się uczucia, znajduje się krótka charakterystyka: imię, wiek, wykonywany zawód, długość znajomości oraz krótka wypowiedź charakterystyczna dla danego mężczyzny, która została w pamięci autorki z okresu trwania poszczególnych znajomości. Z kolei na zdjęciach pojawi się Kobieta-Lalka w różnych pozach. 12 zdjęć symbolizuje 12 miesięcy bezowocnie spędzonych na poszukiwaniu mężczyzny, który obdarzy autorkę prawdziwym uczuciem.
Marlena Lehr chciała ukazać sposób, w jaki mężczyźni traktują kobiety. Wystawa będzie więc wyrazem buntu: „Stop! ja tak nie chcę!”. – Wystawa powstała z mojej potrzeby ekspresji. Chciałam wyrzucić z siebie to, co się stało w tym przełomowym dla mnie roku. Chciałam wyrzucić to, stanąć obok, popatrzeć, powiedzieć: tak było, i iść dalej z niezłą nauczką na przyszłość – mówi autorka Marlena Lehr.
Mężczyzna w dzisiejszym świecie, gdzie odchodzi się od ustalonego od wieków wzorca rodziny, traktuje obecnie kobietę, jak zabawkę, rodzaj krótkotrwałej rozrywki, przedmiot, który ma dostarczyć przyjemności. To co przeżywa kobieta, jest już mniej ważne.
Dodatkowym elementem podczas wernisażu będzie postać żywej lalki, w którą wcieli się autorka wystawy.
Marlena Lehr (1978 r.) – młoda artystka, która pragnie z impetem wkroczyć na artystyczną scenę. Jej idolkami są: Tracey Emin i Elke Krystufek. Dzięki nim odnalazła swoją drogę artystyczną. Dzięki nim uświadomiła sobie, że to co się jej przydarza, wcale nie musi dusić w sobie. Może to wyrazić za pomocą sztuki.
Wystawa "Kobieta nie jest…" jest jej debiutem. Młoda artystka pojawiła się znikąd. Nie ma wykształcenia plastycznego, jedyne co posiada, to chęć wyrażania za pomocą różnego rodzaju środków, przeżyć, uczuć, doświadczeń, które się w niej nagromadziły. Wystawa ta jest jedną z pierwszych zaplanowanych na ten rok. W najbliższych planach Lehr jest m.in. wydanie książki, która jest rozszerzeniem wystawy "Kobieta nie jest…". – Przez te 27 lat mojego życia, tyle się we mnie zadziało, że teraz czas to wydobyć – mówi Marlena Lehr.