W drugiej połowie kwietnia do Polski przyjedzie Piotr Fudakowski, producent filmu „Tsotsi”, nagrodzonego m.in. Oscarem dla Najlepszego Filmu Nieanglojęzycznego.
Fudakowski jest pierwszym polskim producentem, którego film otrzymał Oscara.
Widzowie będą mieli okazję zobaczyć film na miesiąc przed oficjalną polską premierą, zaplanowaną na 26 maja, a przede wszystkim będą mogli porozmawiać z Fudakowskim po pokazach filmu w:
Krakowie w kinie Ars (18. kwietnia), we Wrocławiu w kinie Helios (19. kwietnia), w Poznaniu w kinie Apollo (20. kwietnia), w Warszawie w kinie Luna (21. kwietnia) oraz w Zakopanem w kinie Sokół (22. kwietnia).
Fudakowski, choć jest Brytyjczykiem, na każdym kroku podkreśla swoją polskość. Ma zresztą dwa domy: w Londynie i w Kościelisku koło Zakopanego. Rodzice Piotra Fudakowskiego pochodzą z Warszawy, do Anglii wyjechali po wojnie. Tam też urodził się Piotr. Polskę odwiedzali często.Dziś Piotr Fudakowski prawie co miesiąc wpada do Kościeliska na kilka dni. Tu zawsze z rodziną spędza Boże Narodzenie. Uwielbia tu pracować, tu podejmuje najważniejsze decyzje twórcze. Fudakowski zakochał się nie tylko w podhalańskim pejzażu, w górach, ale także w ludziach. Jego dom stał się swoistym centrum promocji kultury góralskiej. Dziesięć lat temu Fudakowski podarował pierwszy komputer dla Domu Ludowego w Kościelisku, miejscowego ośrodka kultury, sfinansował serwer i stronę internetową, organizował także pokazy filmów.
Wyprodukowany przez niego film "Tsotsi" to mocny, realistyczny i wstrząsający obraz życia na przedmieściach Johannesburga w rytmie pulsującej tanecznej muzyki kwaito. Film okazał się festiwalowym wydarzeniem roku – oklaskiwanym zdobywcą nagrody publiczności w Toronto, laureatem wielu nominacji i wyróżnień, m.in do Złotych Globów, Europejskich Nagród Filmowych, BAFTA.
Widzowie i krytycy porównują go do "Miasta Boga", za sprawą energetycznej muzyki ilustrującej świetnie zmontowany i sfotografowany świat głównego bohatera, którym jest młody, bezwzględny gangster, Tsotsi. Pewnej nocy pijany i rozwścieczony ciężko rani przypadkową kobietę i kradnie jej samochód. Odjeżdżając nie wie, że na tylnym siedzeniu jest dziecko.
"Tsotsi" znajdzie się we wszystkich dobrych kinach od 26 maja.