Od 19 lutego do 21 marca 2010 roku w Galerii Stereo w Poznaniu prezentowana będzie wystawa Piotra Żylińskiego Korzenie.
Perfekcyjnie minimalistyczne prace składające się na wystawę Korzenie ukazują Piotra Żylińskiego jako artystę analitycznego, któremu nieobca jest poetycka synteza. Jego twórczość charakteryzuje połączenie powagi z komizmem, osobistego wyznania z intencją krytyczną.
(…)doświadczenie szkolnej edukacji jest często przedmiotem jego artystycznych działań. Żenująca figura ucznia – nie jest jasne czy to prymus czy nieuk – stoi także w centrum wystawy Korzenie. Żyliński narzuca sobie deprymujące zadania (egzamin i spowiedź) i organizuje psychologiczny seans, intymny ale osadzony w iskrzącej humorem grze obrazów kultury. Jak widmo pojawia się tutaj polski pejzaż, który zdradza zamiłowanie Żylińskiego do skupionej na mitach romantyzmu krytyki fantazmatycznej – tytułowe korzenie odnoszą się w dużym stopniu do źródeł tożsamości narodowej. Brak tutaj bezpośrednich nawiązań (odnajdziemy zarówno tropy polskie, jak i niemieckie, a także nastrój potocznej romantyczności), artysta przywołuje romantycznego ducha jako balon, w który wbija szpilkę szyderczego humoru.
Wystawa Piotra Żylińskiego jest w gruncie rzeczy pytaniem o możliwości artystycznej ekspresji elementarnych emocji i uniwersalnych tematów. Rozpracowując filmowe i telewizyjne konwencje artysta przeprowadza próbę sił, w której jego przeciwnikiem jest własny strach. W filmie Bergmana Jajo węża demoniczny doktor Vergers testuje na pacjentach substancję nazwaną thanatoxin – wydaje się że ukłuty nią Żyliński uratowałby się dzięki nieokiełznanej ironii. (Zuzanna Hadryś, Michał Lasota)
galeria stereo
Ul. Słowackiego 36/1
Poznań