W Zachęcie otwarto wystawę retrospektywną Ewy Kuryluk pt. “Ludzie z powietrza”.
Wystawę w Zachęcie rozpoczyna krótki przegląd malarstwa Ewy Kuryluk, po raz pierwszy zostaną pokazane jej fotograficzne autoportrety. W celu zaprezentowania swego nieznanego w Polsce dorobku artystka ponownie kreuje w salach Zachęty najważniejsze instalacje z ponad trzydziestu lat twórczości.
Artystka ta należy do pionierów międzynarodowej sztuki instalacji: kierunku, który pojawił się pod koniec lat sześćdziesiątych, a w następnej dekadzie uprawiany był częściej w Ameryce niż w Europie. W drugiej połowie lat siedemdziesiątych artystka porzuciła tradycyjne malarstwo i zaczęła pracować na luźnych płachtach cienkiego materiału, stopniowo ograniczając kolorystykę i powiększając formaty. Tak powstały “freski na jedwabnych ścianach”, z których artystka budowała “ulotne pokoje i namioty”; z rdzawych rysunków na surówce bawełnianej układała rzeźby z powietrza – ewokujące całuny, nagrobki, zdarte z ciała skóry.
Chusty, całuny, prześcieradła, wożone w walizce i coraz to inaczej aranżowane w odmiennych wnętrzach i krajobrazach, Ewa Kuryluk określa mianem instalacji. Pierwszą był trzydziestometrowy pokój z podszewki, zatytułowany “W czterech ścianach” i “zainstalowany”w Warszawie w styczniu 1979 roku.
Lata 1982 – 1991 artystka spędziła w Nowym Jorku, następne dziesięciolecie – w Paryżu, od 1989 roku Ewa Kuryluk często przyjeżdża do Polski. Artystka wiele wystawia, wykłada i pisze. Ewa Kuryluk jest autorką szesnastu książek, z których część napisała po polsku, a część po angielsku. Kilka miesięcy temu nakładem wydawnictwa Sic! ukazał się zbiór jej szkiców o sztuce Art Mon Amour.
Wystawa zakończy się 2 marca 2003 r.