Na początku maja 2010 roku nakładem Offside Records ukaże się najnowsza płyta grupy Dubska pt.: Loko – Loko. Niemal 4 lata minęły od nagrania przez grupę Dubska swojej ostatniej autorskiej płyty Avokado. Płyta została bardzo dobrze odebrana i przyniosła zespołowi dużą popularność, a tytułowe Avokado przez 4 miesiące nie schodziło listy przebojów Trójki. W międzyczasie zespół nagrał płytę po rosyjsku z Gerbertem Moralesem, liderem kultowej moskiewskiej grupy reggae – Jah Division.
Nad repertuarem na album Loko – Loko muzycy pracowali przez ostatnie lata, pielęgnując i rozwijając swój styl, który choć zanurzony w muzyce reggae, to czerpie inspiracje z wielu źródeł:
Słuchając niektórych piosenek można poczuć, że ludzie ją wykonujący grają i śpiewają swoje życie. Powstaje wtedy muzyka wolna od kalkulacji, nie przefiltrowana, czysta energia, płynąca z serca, które zna historie smutne i dramatyczne, a także wesołe i beztroskie. Dlatego kocham roots reggae, a po za tym The Beatles, Dezertera, folk cyganów węgierskich, czarny soul z lat 60 tych i przedwojenne tanga argentyńskie – mówi Dymitr Dymol Czabański – wokalista i gitarzysta grupy, a także autor większości tekstów.
Te wszystkie inspiracje słychać na Loko – Loko. Należy dodać do tej mieszanki zamiłowanie Jarka U-Jara Hejmanna, perkusisty grupy i realizatora płyty, do muzyki lat 80-tych. Stąd w muzyce zawartej na Loko – Loko obok reggae i ska, pobrzmiewają echa soulu, muzyki latynoskiej, akustycznej ballady, czy nawet old school’owego disco.
Od płyty – Avokado- minęło sporo czasu . Prawie wszyscy zdążyliśmy przekroczyć trzydziesty rok życia przeżyć trochę historii i wysłuchać masy płyt. Na Loko – Loko niektóre numery nie mają zbyt wiele wspólnego z reggae bo tak nam w duszy grało. Muzyka jest jedna. Wydaję mi się jednak że w momentach reggae’owych bardziej niż na płycie Avokado zbliżyliśmy się do sedna tej muzyki – dodaje Dymitr.
Obecnie trwają ostatnie prace nad materiałem w bydgoskim Madżonga Studio.