Wystawa Diany Lelonek stanowi rozwinięcie projektu Zoe-terapia, prezentowanego po raz pierwszy w ramach cyklu Project Room w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie w 2015 roku. Niepokazywane wcześniej prace ukazują nieustanny proces rozkładu, któremu poddawane są dzieła europejskiej cywilizacji.
Realizację Diany Lelonek można traktować jako rodzaj terapii szokowej, lecz także jako wyrafinowaną zemstę. Wendetę przeprowadzoną za pomocą broni biologicznej, systematycznie i z naukową precyzją. Jej arsenał stanowią kolonie mikroorganizmów, grzybów i bakterii. Wróg wydaje się namacalny, spogląda na nas choćby z portretów zamieszczonych w Encyklopedii filozofii Władysława Tatarkiewicza.
Przestrzeń galerii Lelonek zmienia w laboratorium, w którym testowane są różne sposoby pasożytowania drobnoustrojów na dziełach europejskiej cywilizacji. Do tej pory ekspansja terytorialna i podporządkowywanie sobie słabszych (w domyśle gorszych) gatunków charakteryzowała wyłącznie społeczeństwa i kulturę zachodnią, a konkretnie – jak zauważa artystka – białego i bogatego europejczyka. Tym razem role się odwróciły. To, co wypierane i tępione może wreszcie wziąć odwet, przynajmniej w sensie metaforycznym.
Tekst: Marcin Krasny (z katalogu do wystawy Zoe-terapia, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa, 2015)
Diana Lelonek. Zoe-terapia (w procesie)
Projekt powstał we współpracy z biologiem Jasiem Garstką
Od 17 marca do 22 kwietnia 2017 roku
Rodriguez Gallery w Poznaniu