Od operetkowych i operowych arcydzieł Offenbacha, Straussa i Bizeta, po piękne arie z dzieł Czajkowskiego i Dvořáka – tak ze znakomitymi solistami i Orkiestrą Akademii Beethovenowskiej pożegnaliśmy Stary i przywitaliśmy Nowy Rok w Krakowie.
Kontynuując tradycję sylwestrowych i noworocznych koncertów w Centrum Kongresowym ICE Kraków Orkiestra Akademii Beethovenowskiej po raz kolejny zaprosiła miłośników klasyki na niezwykłą muzyczną ucztę, której bohaterami byli wspaniali polscy śpiewacy – artyści, których na co dzień podziwiać można na scenach najważniejszych teatrów operowych świata. Gwiazdami sylwestrowej gali (a także koncertu powtórzonego w noworoczny wieczór) byli: Małgorzata Walewska (mezzosopran), Ewa Vesin (sopran), Natalia Rubiś-Krzeszowiak (sopran) oraz Krystian Krzeszowiak (tenor). Orkiestrę Akademii Beethovenowskiej poprowadził maestro Yannis Pouspourikas, zaś mistrzem ceremonii był ceniony dziennikarz muzyczny Marcin Majchrowski.
Program tego wyjątkowego, najważniejszego bodaj w całym roku wieczoru otwierał pięknie wykonany przez Orkiestrę Akademii Beethovenowskiej Polonez z opery Eugeniusz Oniegin Piotra Czajkowskiego, by chwilę później oddać pierwszeństwo operowym gwiazdom.
Obok swego popisowego numeru – popularnej Habanery z opery Carmen (wykonanej nota bene jak zawsze z olbrzymią emocją, maestrią i wokalną perfekcją) – Małgorzata Walewska zachwycała w kapitalnej interpretacji arii Pericholi Ach! Quel diner! z operetki Perichola Jacquesa Offenbacha. Ceniona i podziwiana w operowym świecie artystka po raz kolejny dowiodła, że jest nie tylko fenomenalną, dysponującą potężnym i pięknie brzmiącym głosem śpiewaczką, ale też kapitalną aktorką. Wielkie brawa zebrały także dwie pozostałe gwiazdy wieczoru: Ewa Vesin i Natalia Rubiś-Krzeszowiak. Pierwsza z nich porwała brawurową interpretacją Czardasza Rozalindy z operetki Zemsta nietoperza Johanna Straussa. Druga czarowała zaś dźwięcznym i perliście czystym sopranem w arii Rusałki Měsíčku na nebi z opery Rusałka Antonina Dvořáka.
Pięknym momentem tego uroczystego wieczoru był wokalny popis Krystiana Krzeszowiaka w arii Leńskiego Kuda, kuda z opery Eugeniusz Oniegin Piotra Czajkowskiego. Miłośnicy opery nie kryli podziwu dla wokalnego kunsztu tenora twierdząc, że było to jedno z najwspanialszych wykonań tej arii jakie dane im było słuchać w ostatnich latach. Krzeszowiak urzekał również w malowanej subtelnym dźwiękiem i delikatną emocją Etiudzie nr 3 op. 10 Tristesse Fryderyka Chopina (oprac. Z. Noskowskiego). Na prawdziwe słowa uznania zasłużyła również Orkiestra Akademii Beethovenowskiej, która okazała się nie tylko znakomitym towarzyszem wymagających przecież solistów. Prowadzona wprawną ręką francuskiego dyrygenta Yannisa Pouspourikasa miała również kilka własnych, popisowych chwil w symfonicznym wydaniu, zwłaszcza w mistrzowsko wykonanej uwerturze do wspomnianej już operetki Zemsta nietoperza Straussa czy niezwykle barwnej interpretacji sceny z baletu-pantomimy Mandragora Karola Szymanowskiego.
Zachwycona tak znakomicie przygotowanym programem publiczność nie zamierzała wypuścić artystów bez jednego choćby bisu. Ostatecznie było ich kilka. Artyści nie pożegnali się jednak ze swoją publicznością aż tak szybko. W sylwestrową noc dokładnie o północy wraz z dyrektorem i założycielem Orkiestry Akademii Beethovenowskiej Marcinem Klejdyszem złożyli sobie wzajemnie życzenia wszelkiej pomyślności, zamykając tym pięknym akcentem i wspólnym toastem 2017 rok i witając Nowy Rok 2018.
Tekst: Redakcja O.pl Polskiego Portalu Kultury
Orkiestra Akademii Beethovenowskiej, Sylwestrowa gala operowa
31 grudnia 2017 roku
Centrum Kongresowe ICE w Krakowie