Za niespełna trzy lata budynek stuletniej elektrowni w Radomiu zamieni się w tętniące życiem Centrum Sztuki Współczesnej. W ten sposób, jedna z dziesięciu najważniejszych kolekcji sztuki współczesnej w Polsce zyska własną przestrzeń wystawienniczą.
Orędownikiem pomysłu przeznaczenia budynku elektrowni na siedzibę centrum kulturalnego był Andrzej Wajda, który wraz z żoną, Krystyną Zachwatowicz, od 1997r. regularnie przekazywał Muzeum Sztuki Współczesnej prace swoje jak i innych artystów. Zgromadzona w małych kamieniczkach przy radomskim Rynku kolekcja przestała mieścić się w siedzibie Muzeum. Zaistniała więc potrzeba stworzenia nowoczesnego centrum o dużych przestrzeniach wystawienniczych.
Idea powstania Centrum właśnie w budynku dawnej elektrowni zrodziła się w 2004 roku, kiedy studentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, Kaja Koziarska, przygotowała pracę dyplomową, dotyczącą adaptacji obiektu na centrum kultury. Pomysłem tym zainteresowały się władze województwa, wyrażając zgodę na sfinansowanie projektu utworzenia w budynku dawnej elektrowni Muzeum Sztuki Współczesnej.