W dniach 23, 24 i 25 lipca 2010 w ramach Art Naif Festiwal Katowice 2010 odbędzie się pokaz filmów klasyki kina afrykańskiego. Przegląd jest częścią projektu Afrykamera 2010. Projekcje odbywać się będą o godz. 18 w kinoteatrze Rialto.
W piątek 23 lipca wyświetlone zostaną dwa filmy: Pielgrzym El Hadij oraz Tysiąc jeden rąk. Pierwszy z filmów opowiada o Saleyu, bogatym nigeryjskim Muzułmaninie, który odbywszy już zwyczajową podróż do Mekki, decyduje się poślubić młodziutką Satou, mimo że posiada już dwie żony. Problemy zaczynają się piętrzyć, gdyż Satou kocha innego, a w dodatku nie jest lubiana przez chorobliwie zazdrosną drugą żonę Saleya, co ostatecznie doprowadza do tragedii… Film pokazuje hipokryzję i głupotę tytułowego bohatera, który choć zdobył honorowy tytuł El Hadji, wcale nie nabył mądrości, która się z nią kojarzy. Krótki film Oumarou Gandy był pierwszym zdobywcą głównej nagrody podczas festiwalu filmów afrykańskich w Wagadugu.
Drugi z prezentowanych filmów Tysiąc jeden rąk to pierwszy film marokańskiego reżysera Souheila Ben Barki. Stanowi krytykę podziałów społecznych i klasowych, które powodowały, że wśród gorzej usytuowanej społeczności kraju, zarówno dzieci jak i kobiety musiały wykonywać morderczą pracę, aby rodziny mogły przetrwać. Wśród prześlicznych barw wykorzystywanych do nadania koloru wełnie rozgrywają się losy Mohy i jego syna Miloud, którzy próbują zarobić na życie transportując wiązki włókna. Wokół zaś obserwują życie młodych dziewcząt, kobiet i mężczyzn, którzy dzień w dzień pogrążają się w ciężkiej i mozolnej pracy.
W sobotę zaprezentowany zostanie kameruński film Nie moje dziecko. Jest to historia Ngando i Ndomé, którzy kochają się i pragną ślubu. Jednak by do niego doszło, chłopak musi uiścić tradycyjną opłatę za narzeczoną. Ma mu w tym pomóc jego wuj, brat zmarłego ojca. Jednak będąc mężem czterech bezpłodnych żon, wuj zauważa w Ndomé swoją jedyną szansę na bycie ojcemi postanawia ją poślubić wbrew przyrzeczeniu danemu bratankowi.
To niezwykły film, w którym intensywność i piękno scen zapierają dech w piersiach, ukazując nam wielowymiarowa tragedię, skonstruowaną jako retrospekcja. Niewiele w nim dialogów, a milczące sekwencje nadają każdemu słowu wagi. Dziecko jest wszystkim, mówi wuj do Ngando. To zdanie krystalizuje w sobie najważniejsze zagadnienia filmu: rolę i miejsce kobiety w społeczeństwie i rodzinie, pragnienie dziecka, dziedziczenie, rodzinę, ślub pod przymusem, siłę pieniądza. Zapominamy o Afryce z banalnych opowieści, Afryce z telewizyjnych reportaży, a wchodzimy w tragedię, która ukazuje stosunki między ludźmi w całkiem innym kontekście. Zmysłowość, bunt, refleksja polityczna – Nie moje dziecko to niezwykle bogaty film, zupełnie jakby bezlitosny brak środków na jego realizację podsycił kreatywność jego twórców, pozostawiając w tyle wielkie produkcje.
Podczas niedzielnej produkcji wyświetlony zostanie malijski film Tragarz, opowiadający o młodym kierowniku fabryki. Pewnego dnia spotyka on człowieka, który twierdzi, że jego rodzina, zgodniez tradycją, zawsze służyła rodzinie kierownika. Ten ostatni proponuje mu pracę w swojej fabrycei opiekując się swym nowym pracownikiem, zaczyna dostrzegać jak jego firma źle traktuje robotników. Sytuacja ta stanowi wyzwanie dla młodego kierownika: czy postępować etycznie czy teżulec naciskom i dbać wyłącznie o własne interesy. Gdy decyduje się na jedną z dróg, los szykuje dla niego kolejne wyzwanie.
Jest to film o zjawiskach społecznych dość typowych dla okresu, w którym powstał. Portretuje klasę kierowniczą składającą się z wykształconych w zachodniej Europie ludzi, rozdartych między sprzedawaniem się a ideałami, które niegdyś im przyświecały. W filmie poznajemy nową burżuazję, pracującą w nowych biurowcach i fabrykach, ale również klasę robotniczą. Widz jest również świadkiem zmieniających się relacji rodzinnych, ukazując nową dynamikę społecznątamtych czasów.
Przed wszystkimi projekcjami w tematykę filmów wprowadzi widzów Miłka Stępień – afrykanistka z Uniwersytetu Warszawskiego
Projekcje: 23, 24, 25. 07. 2010r., godz. 18.00
Kinoteatr Rialto, ul. św. Jana 24, Katowice