W Zielonej Górze zostanie otwarta wystawa Tomasza Kowalskiego. Artysta jest obiecującym młodych artystą. Studiuje na wydziale malarstwa krakowskiej ASP. W jego obrazach widać inspirację malarstwem Renesansu, surrealizmem, suprematyzmem czy futurystycznymi kostiumami Oskara Schlemmera. Przede wszystkim jednak Tomek wypracował sobie własny, bardzo oryginalny język malarski. Obrazy mają skomplikowaną strukturę, złożoną narrację.
Każdy obraz jest dla niego budowaniem kolejnego świata, czasem światy między nimi przenikają się, nie mając zbyt wielu punktów styku z naszą, realną rzeczywistością. Zaludniają je dziwne postacie, które oddają się tajemniczym rytuałom, maszyny do malowania obrazów, mówiące drzewa i zagubieni rycerze. Czas podlega w nich dziwnemu przesunięciu, nie sposób dookreślić ram czasowych, wiemy jedynie tyle, że to nie dzieje się tu i teraz. Kowalski często maluje teatralną scenę, kotary ramują przestawienie obrazowe. Aktorami w jego obrazach stają się owady, rekwizytami obcięte głowy, jedynie scenografia pozostaje ta sama – niepokojący pejzaż pełen dziwnie rozrastających się drzew i krzewów.
Na wystawie będzie można zobaczyć również niepokazywane dotąd rzeźbiarskie obiekty artysty.
Wystawa w zielonogórskim BWA jest trzecią, największą do tej pory, wystawą indywidualną Tomasza Kowalskiego. W lutym zostanie przeniesiona do poznańskiej galerii Pies.
kurator Dawid Radziszewski
Wernisaż: 11 stycznia 2008 o godzinie 18.00.
Wystawa czynna do 3 lutego 2008
Galeria BWA w Zielonej Górze, al. Niepodległości 19