5 grudnia 2010 roku o godz. 20.00 w krakowskiej Alchemii odbędzie się koncert grupy Miąższ. Postawiliśmy na przerost treści nad formą i na polską piosenkę!
Miąższ urodził się w listopadzie 2008 roku w Lublinie. Po obfitym posiłku, płodnym muzykowaniu i śmiechu do rozpuku. Zrodził się w głowach, sercach i życiach trzech osób, które z logicznego punktu widzenia nigdy nie powinny się spotkać.
Karol Koolor Gadzało przyszedł z Warszawy z kontrabasem, moogiem i piłą pod pachą. Sebastian Pikula przyjechał na wrotkach z Lubartowa z gitarą i melodyką w kieszeni, a z Łomży doturlała się do nich Joanna Ewa Zawłocka, którą słychać było już z daleka bo śpiewa. I to ładnie. Od dwóch lat Miąższ rośnie w siłę, pisze piosenki, je obiady, gra koncerty, poznaje cudownych ludzi i cieszy się każdą z tych czynności.
Miąższ gra muzykę piękną, lekką i zabawną, ale nie głupią. Z tekstami pełnymi przymrużeń oczu, muzyką tak prostą, że nieprzewidywalną i przede wszystkim – niedefiniowalną. Na scenie może zdarzyć się wszystko. Od śmiechu do łez do wzruszenia łez pełnego. A wszystko dlatego, że Miąższ jest prawdziwy i żywy. Miąższ jest laureatem tegorocznej Famy, zaszalał również w większości Polskich miast. Miał zaszczyt spotkać się i zagrać z wieloma cudownymi ludźmi. I co najważniejsze – nie zamierza przestać.