21 lipca na Dziedzińcu Różanym CK Zamek w Poznaniu, o godzinie 20.30 odbędzie się koncert Jean-Luc Ponty.
Jean-Luc Ponty
Spadkobierca jazzowych tradycji Django Reinhardta i Stephane’a Grappelly’ego; francuski wirtuoz skrzypiec, który popularność i uznanie zdobył koncertując z własnymi zespołami, ale także ze sztandarową formacją fusion-jazzu, zespołem The Mahavishnu Orchestra i ekscentrycznymi grupami Franka Zappy. Wraz ze Stephane Grappelli’m oraz Didierem Lockwoodem stanowią nie tylko o sile francuskiego jazzu, ale przede wszystkim o wybitnej roli,jaką w historii jazzu odgrywają wirtuozi znad Sekwany. Ojciec Jean-Luc’a był dyrektorem szkoły muzycznej, gdzie uczył gry na skrzypcach, matka uczyła gry na fortepianie. Ponty, już jako dziecko mógł wykazać się doskonałą sprawnością w grze na fortepianie i skrzypcach; w wieku 11 lat włączył do swego muzycznego arsenału także klarnet.
Po otrzymaniu dyplomu w zakresie gry na skrzypcach z Conservatoire National de Paris, stał się profesjonalnym muzykiem, ale także zaczął interesować się jazzem. Przez pewien czas dzielił swe zainteresowania pomiędzy klasyczne skrzypce, jazzowy klarnet i jazzowy saksofon tenorowy. Jednak – poczynając od połowy lat 60. – zdecydował się na jazz grany wyłącznie na skrzypcach. Wraz z Rene Urtregerem zaprezentowali (1964) jazzowy kwartet na prestiżowym festiwalu w Antibes. Sukces ten pozwolił młodemu skrzypkowi na jazzowe krzepnięcie w ramach własnych grup (np.z Wolfgangem Daurem oraz z zespołami Daniela Humaira i Eddy’ego Louissa). Grał także z wieloma europejskimi muzykami, nagrywał w duecie ze Stuffem Smithem, czasem bywał też liderem. Pod koniec lat 60 odwiedził USA gdzie zrealizował z ekscentrycznym Frank’em Zappą jazz-rockowy album Hot Rats"/"It Must Be A Camel. W tym samym roku (1969) dołączył do pianisty George’a Duke’a i jego trio. W 1970 r. Zappa pełnił rolę producenta albumu Ponty’ego King Kong. Na początku lat 70. skrzypek eksperymentował z free-jazzem, grał z Zappą na płycie Overnite Sensation (jako członek legendarnego zespołu Mothers of Invention). Najważniejszym okazał się jednak okres pracy (1974-75) z Johnem McLaughlinem i jego Mahavishnu Orchestra, z którą nagrał Visions Of The Emerald Beyond (1974 r.). Potem prowadził własny, grający jazz-rocka zespół, który zdobył dość znaczną międzynarodową sławę. Nagrywał także z innymi artystami: od Cleo Laine i Al Di Meolę po Stephane’a Grappelli’ego oraz Stuffa Smitha. Sporym sukcesem był ciekawy projekt The Rite Of Strings – trio jazzowych gwiazd (Al Di Meola,Stanley Clark,Ponty), które zaproponowało akustyczne, jazzowo subtelne brzmienie, zaprzeczające jakby fascynacjom, które kierowały ich muzyką przez ostatnie dwie dekady. Twórcy ci zawsze poszukiwali nowych brzmień i muzycznych skojarzeń. Inspirowani jazzem, etniczną world-music, latynoskim rytmem i melodią zaskoczyli muzyczny świat albumem The Rite Of Strings – muzyką emocji i nastroju, improwizacją jazzu i melodyjnego, akustucznego brzmienia.